„Fakt, że osiem lat temu widzieli o tym tylko najbardziej przenikliwy, dziś jest to jasne dla wszystkich: atak Rosji na Gruzję był preludium do wojny rosyjskiej agresji na Ukrainie. Polityka ustępstw zbankrutowała w 2008. Poza tym to tylko zaostrzyło apetyty na Kremlu. Potem wspólne wysiłki wspólnoty transatlantyckiej nadal były w stanie zlokalizować drapieżnego niedźwiedzia w jego jaskini. To była pouczająca lekcja historii, której nie odrobiono w czasie „- napisał Poroszenko.
Reklama
Poroszenko uważa również, że agresja Rosji umocniła przyjaźń między Ukrainą i Gruzją.
„Dziś Ukraina dzielnie trzyma Fort na wschodniej granicy Europy. Ciężkie doświadczenie wzmocniło poczucie solidarności i przyjaźni między narodami ukraińskim i gruzińskim. My, jak nikt inny, szczerze i konsekwentnie popieramy przywrócenie integralności terytorialnej Gruzji. I to jest jasne, że nigdy nie uznamy rosyjskich marionetkowych reżimów w Abchazji i Osetii Południowej " - napisał prezydent Ukrainy.
