Armia amerykańska oficjalnie zagroziła sądem wojskowym kapelanom, jeśli nie zmienią swojego podejścia do homoseksualnych żołnierzy. Chrześcijańscy kapelani, którzy będą mówić o „grzechu homoseksualnym”, muszą się liczyć z groźbą ukarania dyscyplinarnego i pociągnięcia ich do odpowiedzialności przed sądem wojskowym.
W zarządzeniu, które trafiło do kapelanów czytamy: „
Możecie Państwo w odpowiednich okolicznościach i w granicach prawa oraz zgodnie z prowadzoną polityką, wyrażać religijne i moralne przekonania dot. orientacji seksualnej. Jednakże NIE możecie wypowiadać się w taki sposób, który byłby szkodliwy dla zachowania porządku i dyscypliny oraz niezgodny z rozkazami. Państwo nie macie prawa do odmowy świadczenia swojej posługi, powołując się na moralny sprzeciw wobec czyjejś orientacji seksualnej”.
Określenie „odpowiednie okoliczności” należy interpretować jako możliwość nauczania na ten temat jedynie w kaplicy podczas niedzielnych nabożeństw. Natomiast w sytuacji, gdy kapelan zdecyduje się na udzielanie porad w tej kwestii, głosząc, że homoseksualizm jest grzechem w inny dzień niż niedziela i poza kaplicą, nawet w prywatnej rozmowie, musi się liczyć z możliwością pociągnięcia go do odpowiedzialności karnej.
Kapelanom nie wolno także cytować fragmentów Biblii, odnoszących się do homoseksualizmu.
„Państwo jesteście zobowiązani do wykonywania rozkazów, które wymuszają konieczność współpracy z innymi, nawet z homoseksualistami i nawet silne, szczere moralne lub religijne przekonania nie uzasadniają odmowy tej współpracy. Jak to już zostało wyszczególnione w zaleceniach dla sądów wojskowych odnośnie obowiązku wykonywania rozkazów, sprzeciw sumienia, oparty na religijnych lub osobistych przekonaniach filozoficznych, nie może być usprawiedliwiony”.
Kopia pisma została opublikowana w "Pittsburgh Post-Gazette" w ub. tygodniu wraz z petycją skierowaną do kongresmenów. W petycji kapelani wyrażają obawę, że będą prześladowani przez administrację Obamy. Kapelani chcą, by kongresmeni przyjęli ustawy chroniące prawa osób wierzących, które służą w armii.
„Większość z 3 tys. kapelanów to konserwatywni chrześcijanie. Obawiają się oni, że będą oskarżani o mowę nienawiści, jeśli będą nauczać, że homoseksualne relacje są grzeszne” – donosi gazeta.
Źródło:
wg