- Dziś, po 65 latach, poprzez odnalezienie doczesnych szczątków pana pułkownika, poprzez pamięć o bohaterstwie Żołnierzy Niezłomnych, poprzez państwowe uroczystości pogrzebowe, przywracamy godność Polsce - powiedział Andrzej Duda. - Godność, którą kiedyś ci, którzy katowali i zamordowali Zygmunta Łupaszkę, podeptali; którą przez zacieranie pamięci, razem z Żołnierzami Niezłomnymi wrzucili do bezimiennych dołów. Dziś ta godność wraca wraz z dumną Rzeczpospolitą, z dumną Polską, która pochyla nisko głowę i oddaje hołd swojemu wielkiemu synowi.
- mówił prezydent.- Żołnierze Niezłomni wychowali się na micie wolnej Polski, powstania styczniowego i wygranej wojny z bolszewikami. To budowało postawę tych ludzi. Z odwagą stanęli do obrony kraju w 1939 roku, a po wojnie nie zgodzili się na Polskę, która nie będzie wolna. Nie dali się złamać, byli do końca
- powiedział prezydent. Podziękował rodzinie za przechowanie pamięci i ministrowi obrony narodowej za pośmiertny awans „Łupaszki”.To co przeżywamy tutaj to nie tylko pamięć o przeszłości. To przede wszystkim budowanie przyszłości
- dodał, parafrazując słowa Danuty Siedzikówny „Inki”, 18-letniej sanitariuszki V Wileńskiej Brygady AK zamordowanej w więzieniu przez komunistów.Panie pułkowniku, Polacy, a zwłaszcza młode pokolenie wie dziś, że w tamtych czasach to wy zachowaliście się jak trzeba
- zakończył prezydent.Panie pułkowniku, spoczywaj w rodzinnym grobie, niech się Polska przyśni tobie