GP: Za Trumpa Europa przestanie być niemiecka » CZYTAJ TERAZ »

Jan Bury z PSL zatrzymany w nocy przez CBA. Na wniosek katowickiej prokuratury

Jan Bury, były poseł PSL, został zatrzymany ok. godz. 22 na ulicy w Warszawie przez Centralne Biuro Antykorupcyjne na wniosek prokuratury apelacyjnej w Katowicach.

Filip Błażejowski/Gazeta Polska
Filip Błażejowski/Gazeta Polska
Jan Bury, były poseł PSL, został zatrzymany ok. godz. 22 na ulicy w Warszawie przez Centralne Biuro Antykorupcyjne na wniosek prokuratury apelacyjnej w Katowicach. Zatrzymanie ma związek z zarzutami korupcyjnymi. Informację o akcji CBA jako pierwszy podał portal Kulisy24.com.

Obecnie Bury przewożony jest do Katowic. Po południu ma zostać przesłuchany.

Chodzi o aferę podkarpacką, której wątki dotyczą m.in. nadużycia uprawnień przez członków zarządu Elektrowni Kozienice i funkcjonariuszy publicznych przy przetargu, wyłudzania dotacji i powoływania się na wpływy w różnych instytucjach.

Prokuratura Apelacyjna w Katowicach już od jakiegoś czasu chciała oskarżyć posła PSL Jana Burego. Chodzi o potencjalne zarzuty dla szefa klubu PSL oraz prezesa NIK Krzysztofa Kwiatkowskiego z art. 231 kodeksu karnego, czyli przekroczenia uprawnień. Grozi za to kara do 3 lat więzienia.
 
Burego chronił jednak poselski immunitet. W sierpniu 2015 r. do Sejmu dotarł wniosek o uchylenie immunitetów Janowi Buremu z PSL oraz Krzysztofowi Kwiatkowskiemu, szefowi NIK. Prokuratorzy zamierzali przedstawić im zarzuty m.in. wpływania na konkursy w Najwyższej Izbie Kontroli.

W ubiegłej kadencji Sejmu - we wrześniu 2015 r. - podczas posiedzenia sejmowej komisji regulaminowej Józef Zych bronił jednak Jana Burego. Uzasadniał, że wniosek o uchylenie immunitetu jest źle skonstruowany i pozbawiony merytorycznych przesłanek. - Nie naruszyłem porządku prawnego. Jestem obiektem inwigilacji CBA – mówił z kolei Bury. Polityka PSL bronił wówczas także Stefan Niesiołowski. - To bije politycznie w pana posła. To zostanie odebrane jako sąd nad Burym - mówił. I zaatakował prokuraturę. - Prokuratura w Katowicach ma określone polityczne związki. Musiała wiedzieć, że funduje nam spektakl polityczny. Podsłuchy są wątpliwym materiałem dowodowym - utrzymywał Niesiołowski.

 

 



Źródło: niezalezna.pl,kulisy24.com

wg