Jak pan przyjął skład rządu przedstawionego przez Beatę Szydło?
Ocena przydatności na ministra wymaga charakteru i profesjonalizmu, to powinien byś po prostu fachowiec w swojej dziedzinie. Ważne są też predyspozycje do zajmowania stanowiska, bo ministrowie nie powinni być drużyną, która dostaje synekury za wierność. Myślę, że w PiS liczy się przede wszystkim odporność na naciski. Nie wszyscy ministrowie są powszechnie znani. Ważny jest jednak założony cel i postępowanie, aby go realizować. Pod tym względem można mieć do PiS zaufanie, że są to ludzie odpowiednio dobrani do swoich funkcji.
Zbigniew Ziobro po raz kolejny ministrem sprawiedliwości...
On jest już o osiem lat starszy. Wtedy wykazał się konsekwencją na swoim stanowisku, choć być może sprawował funkcję efektownie, co nie jest zarzutem, ale to było wykorzystane przez przeciwników i posłużyło do ogłupienia społecznego. Walka z przestępczością musi być po prostu zdecydowana i twarda, bo tutaj na ulgi nie można liczyć.
Inne mocne nazwisko to Antoni Macierewicz. Będzie szefem MON.
Dziś wywiad wojskowy ma ogromne znaczenie. Kwalifikacje Macierewicza są niesłychanie cenne. On jest pragmatykiem i nie dajmy sobie wrzucić bajeczek PO. Od 1976 r. był inicjatorem opozycji przeciwko komunie i inicjatorem KOR. To do niego dołączyły Michniki i Kuronie, a nie on do nich. On przez całe swoje życie wykazał się patriotyzmem. Moim zdaniem jest najbardziej przewidywalną osobą w rządzie.
A Piotr Gliński jako minister kultury?
Nie mam zastrzeżeń, można się było tej nominacji spodziewać. To budzi nadzieje, że kultura polska przestanie być antypolska. Bo była kierowana przeciw uczuciom Polaków, jak i interesom Polaków. Próbowano nam narzucić zupełnie obce wzorce. Niby europejska, ale jakby mniej związana z nami.
Patrzy pan z nadzieją na ten rząd?
On musi zdobywać barykady, które dookoła niego są już usypane. Nie tylko rząd, ale i my powinniśmy je zdobywać i je rozmontowywać. To nie jest tak, że mamy rząd i powinniśmy spocząć na laurach. Bitwa trwa dalej, a wróg nie śpi. Naszym zadaniem jest mu pomagać i walczyć w życiu codziennym. Nasze nawet drobne zachowania, jak robienie codziennie zakupów, są nadal polityczne.