Posłowie Zjednoczonej Lewicy oraz inni politycy związani z lewicowymi ugrupowaniami w Polsce nie zebrali wystarczającej liczby głosów, aby ponownie zasiąść w parlamencie. Dziś okazuje się, że posłowie Sejmu VIII kadencji nie kwapią się, aby zająć ich miejsca na sali posiedzeń.
Oo niechęci do foteli po lewicy przyznał się m.in. Piotr Apel z Ruchu Kukiz’15. Jak relacjonuje TVN, poseł uczestniczył w spotkaniu dotyczącym podziału foteli sejmowych między poszczególne kluby.
Apel powiedział, że nikt nie chciałby siedzieć na lewo mając w pamięci, że ostatnio siedziała tam partia Palikota, która „nie wsławiła się jakoś w historii polskiej polityki”.
Kancelaria Sejmu miała zaproponować podział, według którego od prawej siedzieliby posłowie PiS, następnie PO, .Nowoczesnej, Ruchu Kukiz’15, a na krańcu lewej strony PSL. Ludowcy na taki podział jednak nie chcieli się zgodzić. Według nowej propozycji to posłowie Ruchu Kukiz’15 zajęliby te miejsca. Spór ma być rozstrzygnięty w najbliższych dniach.
Źródło: tvn24.pl
mn