Mieszkańcy kamienicy przy Rynku w Legnicy alarmują, że w mieszkaniu należącym do posła Roberta Kropiwnickiego prostytutki przyjmują klientów. Już kilka tygodni temu zwrócili się z interwencją do polityka Platformy Obywatelskiej, a ten im poradził, aby... dzwonili na policję. Panienki nadal urzędują w jego lokalu.
Chodzi o kamienicę przy ulicy Rynek 13 w Legnicy. Czteropiętrową, z ośmioma mieszkaniami. W lokalu na trzecim piętrze wcześniej mieszkało starsze małżeństwo. Niestety, oboje zmarli, a ich córka mieszkanie sprzedała. Nabywcą został Robert Kropiwnicki - osoba doskonale znana w mieście, wcześniej radny, a obecnie poseł Platformy Obywatelskiej.
- Pan Kropiwnicki wcale tu nie przebywał, od razu mieszkanie wynajął. To było kilka miesięcy temu - opowiada portalowi niezalezna.pl lokatorka budynku (nazwisko do wiadomości redakcji).
Razem z sąsiadami szybko zorientowali się, co w mieszkaniu dzieje.
- Młode dziewczyny, nie ma wątpliwości, czym się zajmują - opowiada nasza rozmówczyni.
- Zresztą mężczyźni przychodzą najczęściej w nocy, a bywa że mylą numer mieszkań i budzą nas.
Nasz reporter dotarł do pisma jakie oburzeni ludzie złożyli do posła Kropiwnickiego. Znamy też odpowiedź polityka. Jego reakcja była zdumiewająca.
Dzisiaj próbowaliśmy porozmawiać z posłem Platformy Obywatelskiej. Niestety, pracownica jego biura w Legnicy rzuciła słuchawką, gdy usłyszała o jaki temat chodzi. Natomiast Robert Kropiwnicki nie odbierał telefonu komórkowego.
Dotychczas legnicka policja nie interweniowała w lokalu. Natomiast 15 października, dzielnicowa otrzymała informację, że w mieszkaniu może być agencja towarzyska. Teraz jest to weryfikowane.
Źródło: niezalezna.pl
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
gb