Podczas wczorajszej debaty 8 liderów partyjnych była m.in. dyskusja o kwestiach bezpieczeństwa energetycznego.
Dzisiaj wycofuje się z tej deklaracji. Na konferencji prasowej w Gdańsku była pytana o jej stwierdzenie z debaty, że „w związku z unią energetyczną, nie powstanie Nord Stream II”:- Natomiast jeśli chodzi o odpowiedź pani poseł Szydło, pani mówi o bezpieczeństwie energetycznym, mówi pani, że żeście podjęli uchwały, i co z tego? Nord Stream 1 jeden został wybudowany, a dzięki temu, że dzisiaj jest unia energetyczna, w której Polska jest bardzo mocna, Nord Stream 2 nie będzie wybudowany - zadeklarowała Kopacz.
Nie powiedziałam, że nie powstanie. Będziemy się przed tym bronić. Dzisiaj unia energetyczna i silna pozycja Polski, ale unia energetyczna dbająca o interesy wszystkich członków UE jednakowo, mało tego, określająca priorytety, stąd moje stwierdzenie, że gdyby PiS wpłynął na ustalanie priorytetów w UE, to nigdy nie powstałby Nord Stream I - powiedziała dziś.
ZOBACZ WIDEO

To kolejne kłamstwo Kopacz. W czasie debaty z Beatą Szydło premier Ewa Kopacz stwierdziła, że rząd Prawa i Sprawiedliwości nie reagował i nie protestował w latach 2006-2007 przeciwko budowie rosyjsko-niemieckiego gazociągu Nord Stream. To nieprawda. Rząd PiS przyjął w uchwale Rady Ministrów nr 88/2006 r. z 31 maja 2006 r. Oficjalne stanowisko rządu Rzeczpospolitej wyrażające sprzeciw wobec projektu Nord Stream.