Jak pomóc komuś bez werbalnego pokazania, że daną partię wspiera się. Właśnie tak, jak wczoraj zrobiło kierownictwo TVP. Podczas gdy BOR i ochrona TVP nie chciały wpuścić grupy osób towarzyszących kandydatce PiS. Doszło do przepychanek. A Platforma? Miała się świetnie. Weszli bez kontroli, zorganizowali minikonferencję w jednej z salek, a VIP-owskich wejściówek mieli więcej niż cały PiS. Nie umknęło to internautom, którzy nie pozostawiają suchej nitki na publicznej (sic!) telewizji.
Zaczęło się jeszcze przed wejściem do studia na Woronicza.
Nikt nie panował nad sytuacją. Nie wiadomo kto dowodził ochroną, kto wydawał polecenia. Była firma ochroniarska, ale ani BOR, ani ta firma nie panowała na sytuacją
- mówił Krzysztof Łapiński ze sztabu Prawa i Sprawiedliwości.
O co chodziło?
Przed debatą doszło do szarpaniny. BOR nie chciał wpuścić do studia członków młodzieżówki PiS. Dziwnym zbiegiem okoliczności Ewa Kopacz nie miała tego problemu.
Jak zauważył Paweł Rybicki,
młodzieżówka PO była w środku i czekała już na panią premier. Mają więcej vipowskich wejściówek niż cały PiS – dodał.
Paweł Szefernaker twierdzi, że pod studiem, w którym odbywała się debata
Sławomir Nitras rozdawał identyfikatory tym ludziom z PO, którzy weszli do budynku TVP bez przepustek.
Kolejne problemy pojawiły się przy wejściu do środka.
Tylko PiS został zmuszony do przejścia przez kontrolę bezpieczeństwa w TVP.
Dziennikarze będący na miejscu zauważyli wprost niewiarygodną rzecz.
PO zrobiła sobie wiec w jednym ze studiów TVP. Oczywiście nie wpuszczono wszystkich dziennikarzy.
Jadwiga Wiśniewska z PiS zastanawia się nawet
ile PO płaci za wynajęcie sali w budynku telewizji publicznej.
Proszę pokazać fakturę wystawioną na KWPO
– dodała.
Wszystko po to, by bezczelnie skopiować pomysł PiS z poniedziałku. Pisaliśmy o tym wczoraj.
CZYTAJ WIĘCEJ: Żałosny finał debaty. Kopiowaniem pomysłów PiS Kopacz chce przekonać Polaków...
Po zakończonej debacie ochrona zablokowała wyjście.
Ochroniarze nie chcieli wypuścić Beaty Szydło ze studia do czasu opuszczenia go przez Ewę Kopacz.
Chciano nas sprowokować
– powiedział jeden ze sztabowców PiS.
Złożymy oficjalny protest wobec działań ochrony i BOR. To dziwne, że BORo-wcy wysługiwali się prywatną firmą
– powiedział Łapiński.
Do zaistniałej sytuacji odniosła się wiceprezes PiS po debacie.
To jest Wasze zwycięstwo, a Ci którzy nie maja niczego do powiedzenia Polakom stosują takie metody, że nie chcą młodych ludzi wpuścić do telewizji, by mogli uczestniczyć w debacie
- powiedziała na wiecu pod TVP Beata Szydło.
We wtorek o godz. 21.40 zakończyła się ostatnia przedwyborcza debata liderów, w której wzięło udział ośmioro przedstawicieli partii.
Samo spotkanie przebiegało dość spokojnie, ciekawie zrobiło się za to po tym, jak politycy opuścili studio. Okazało się, że Platforma Obywatelska postanowiła bezczelnie skopiować pomysł Prawa i Sprawiedliwości.
W poniedziałek, po zakończeniu debaty, bardzo wymowne były ujęcia pokazujące Beatę Szydło i Ewę Kopacz.
Ta pierwsza uśmiechnięta, w otoczeniu młodych ludzi. Ta druga zdenerwowana podczas krótkiego spotkania z dziennikarzami.
Źródło: niezalezna.pl
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
mg
Wczytuję ocenę...