Polska
• 29.08.2015 13:22
Hanna Lis zapomniała, z kim... rozmawia w programie. Kolejna wpadka prezenterki
Hanna Lis prowadziła w TVP Info rozmowę z prof. Adamem Rotfeldem. Jednocześnie bujała chyba w obłokach, bo na koniec programu, przedstawiając widzom swojego gościa, zapomniała...


TVP Info
Hanna Lis prowadziła w TVP Info rozmowę z prof. Adamem Rotfeldem. Jednocześnie bujała chyba w obłokach, bo na koniec programu, przedstawiając widzom swojego gościa, zapomniała... jak się on nazywa.
Prezenterka, kończąc rozmowę, następująco przedstawiła swego gościa: "Profesor... przepraszam bardzo...". Następnie westchnęła, uśmiechnęła się głupawo do kamery i powiedziała: "Musimy kończyć". Wpadkę można obejrzeć poniżej, film zamieścił na Twitterze internauta @kdwojakowski:

To nie pierwsza taka kompromitacja Hanny Lis. W kwietniu 2015 r. rozmawiała w TVP Info z Pawłem Kukizem. Miało być na poważnie, wyszło "na śmiesznie", bo dziennikarka nie potrafiła rozszyfrować skrótu JOW. Swoją nieporadnością rozbawiła nawet Kukiza, który (nieco złośliwie) pomógł Lisowej wybrnąć z kłopotu.
- Mówi pan o JOW-ach jedno... Tak? - zapytała Hanna Lis.
- Proszę dokończyć. Jedno... co? - replikował Kukiz.
- No pański postulat od lat. Jednookręgowe... - męczyła się dalej Hanna Lis.
- JOW-y, co usiłowała Pani wymówić pełną nazwę, ja Pani pomogę, to są Jednomandatowe Okręgi Wyborcze - odpowiedział Kukiz.
Dwa miesiące wcześniej Hanna Lis prowadziła "Panoramę". Z reguły na stole prezentera serwisów informacyjnych zobaczyć można szklankę z wodą i ewentualnie notatki, tym razem jednak wszystko wyglądało zupełnie inaczej. Ku wielkiemu zdziwieniu widzów „Panoramy” prowadząca program miała pod ręką również paczkę papierosów i zapalniczkę.

Źródło: niezalezna.pl
Wczytuję ocenę...
Wczytuję komentarze...
Prezenterka, kończąc rozmowę, następująco przedstawiła swego gościa: "Profesor... przepraszam bardzo...". Następnie westchnęła, uśmiechnęła się głupawo do kamery i powiedziała: "Musimy kończyć". Wpadkę można obejrzeć poniżej, film zamieścił na Twitterze internauta @kdwojakowski:

To nie pierwsza taka kompromitacja Hanny Lis. W kwietniu 2015 r. rozmawiała w TVP Info z Pawłem Kukizem. Miało być na poważnie, wyszło "na śmiesznie", bo dziennikarka nie potrafiła rozszyfrować skrótu JOW. Swoją nieporadnością rozbawiła nawet Kukiza, który (nieco złośliwie) pomógł Lisowej wybrnąć z kłopotu.
- Mówi pan o JOW-ach jedno... Tak? - zapytała Hanna Lis.
- Proszę dokończyć. Jedno... co? - replikował Kukiz.
- No pański postulat od lat. Jednookręgowe... - męczyła się dalej Hanna Lis.
- JOW-y, co usiłowała Pani wymówić pełną nazwę, ja Pani pomogę, to są Jednomandatowe Okręgi Wyborcze - odpowiedział Kukiz.
Dwa miesiące wcześniej Hanna Lis prowadziła "Panoramę". Z reguły na stole prezentera serwisów informacyjnych zobaczyć można szklankę z wodą i ewentualnie notatki, tym razem jednak wszystko wyglądało zupełnie inaczej. Ku wielkiemu zdziwieniu widzów „Panoramy” prowadząca program miała pod ręką również paczkę papierosów i zapalniczkę.

Źródło: niezalezna.pl

