Na łamach portalu niezalezna.pl informowaliśmy już, że w internecie dostępna jest całość rozmowy Elżbiety Bieńkowskiej z Pawłem Wojtunikiem. Ówczesna wicepremier w rządzie Donalda Tuska dziwi się, że ktokolwiek mógłby chcieć pracować za 6 tys. złotych. Jej zdaniem jest wręcz „niemożliwe, żeby ktoś za tyle pracował”.
Elżbieta Bieńkowska wspomina Wojtunikowi o swojej znajomej, która musi utrzymywać się za głodową jej zdaniem pensję wynoszącą 6 tys. zł.
- Mówi, ja dostawałam, powiem ci 6 tysięcy... 6 tysięcy... Rozumiesz to? Albo złodziej, albo idiota... To jest niemożliwe, żeby ktoś za tyle pracował. Ona mówi, że jej koledzy z uczelni się w głowę pukają, albo nie wierzą właśnie, a jak uwierzą, to się w głowę pukają, co ona tu jeszcze robi – mówiła Elżbieta Bieńkowska.
(Cytowany fragment znajduje się ok. 40 minuty nagrania)
Tygodnik „Do rzeczy” opublikował na serwisie YouTube całość nagrania rozmowy Elżbiety Bieńkowskiej z Pawłem Wojtunikiem. Najbardziej znane są fragmenty dotyczące podpalenia budki przy ambasadzie rosyjskiej na zlecenie byłego szefa MSW oraz dotyczące górnictwa. Ale jest też wiele innych "smaczków".
Niestety - taśma, która w każdym innym kraju wywołałaby polityczne trzęsienie ziemi, w mainstreamowych mediach została niemal przemilczana.
Informacja o dotarciu przez Cezarego Gmyza do nagrania rozmowy szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego z ówczesną wicepremier rządu Donalda Tuska pojawiła się w niedzielę i na portalu niezalezna.pl przedstawialiśmy fragmenty rozmowy Wojtunika i Bieńkowskiej.
CZYTAJ WIĘCEJ: Jest całość rozmowy Bieńkowskiej z Wojtunikiem. POSŁUCHAJ kto spalił budkę i obrażał górników
Rozmowę można odtworzyć, klikając w zdjęcie poniżej:
Źródło: niezalezna.pl,Do Rzeczy
rz