- Właśnie się z liderem KNP spotkaliśmy na kolacji - pisał na swoim profilu społecznościowym lider prokremlowskiej partii "Zmiana" Mateusz Piskorski. Znana strona "Rosyjska V kolumna w Polsce" opublikowała zdjęcie Piskorskiego z Januszem Korwin-Mikkem ze spotkania w stolicy Syrii. Spotkania, którym sam Mikke jak dotąd się publicznie nie chwalił. Panom towarzyszyli prorosyjscy politycy innych krajów Europy.
- Znaleźliśmy śliczne zdjęcie z konferencji poświęconej zagadnieniom zwalczania terroryzmu zorganizowanej w grudniu 2014 roku przez syryjski reżim w Damaszku. Jak idzie to zwalczanie terroryzmu wiadomo – kiedy Baszar al-Assad wytłukł ponad 200 tysięcy swoich obywateli, ONZ postanowiła, że sobie odpuści dalsze liczenie. Armia syryjska burzy własne miasta z haubic i bombowców i masakruje powstańców, ale Państwo Islamskie – oszczędza. Reżim al-Assada jest wspierany przez Rosję dyplomatycznie, finansowo i sprzętowo - czytamy na
profilu "Rosyjska V kolumna w Polsce" na Facebooku.
Kogo widać na zdjęciu?
Oprócz znanego aktywisty prokremlowskiego Mateusza Piskorskiego (pierwszy z lewej) i Korwin-Mikkego (trzeci z lewej) na zdjęciu widać również Bułgara Pavla Cherneva (pierwszy z prawej), znanego z uczestniczenia jako "obserwator" w "referendum" krymskim, dzięki któremu Rosja odebrała Ukrainie część terytorium. Obok niego stoi Belg, Frank Creyelman - również obserwator.
Creyelman, Chernev i Piskorski znają się nie tylko z krymskiego "referendum".
Razem legitymizowali również inne "referenda", w tym mołdawskie.
Zdjęcie z wyjazdu na referendum w Mołdawii, umieszczone na profilu Franka Creyelmana, jednego z przedstawicieli "międzynarodowych obserwatorów" obecnych na Krymie. Pierwszy z lewej siedzi Pavel Chernev, pierwszy z prawej: polski poseł (SP) Andrzej Romanek:
Fotografia z tego samego wyjazdu na profilu Cherneva. Mateusz Piskorski drugi od prawej, Chernev trzeci, dalej poseł Romanek i Belg Creyelman. Do Mołdawii pojechał również inny prorosyjski działacz w Polsce, członek "Falangi" - Ronald Lasecki (drugi z prawej) i Kornel Sawiński z "Samoobrony" (pierwszy z prawej).
Dwa tygodnie temu, w wywiadzie dla portalu „Wirtualna Polska" Janusz Korwin-Mikke powtórzył starą narrację Putina, że snajperzy którzy zabijali manifestantów na kijowskim Majdanie szkoleni byli w Polsce. -
To była również nasza operacja. Snajperzy byli szkoleni także w Polsce – oświadczył kandydat na prezydenta.
W odpowiedzi otrzymał pochwałę z samego MSZ Rosji. „Prawda przebija się na światło dzienne” – napisał pełnomocnik rosyjskiego ministerstwa spraw zagranicznych Kontantin Dołgow.
Co Janusz Korwin-Mikke ma wspólnego z Rosją? Zbiór wypowiedzi:
Źródło: niezalezna.pl
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Samuel Pereira