Sędzia Wojciech Łączewski stwierdził, że Mariusz Kamiński, jako szef CBA, przekroczył swoje uprawnienia. Kamiński został skazany na 3 lata pozbawienia wolności oraz zakaz zajmowania stanowisk publicznych przez 10 lat.
Za winnego sąd uznał również Macieja Wąsika, byłego wiceszefa CBA i także skazał go na trzy lata więzienia.
Z kolei Grzegorz Postek, były dyrektor Zarządu Operacyjno-Śledczego CBA, został skazany na dwa lata i sześć miesięcy więzienia i 10 lat zakazu pełnienia funkcji publicznych.
- To sygnał dla wszystkich, którzy chcą wręczać i przyjmować łapówki, że mogą to robić. Natomiast dla tych, którzy ścigają przestępców - to sygnał, że poniesiecie karę, bójcie się - powiedział po ogłoszeniu wyroku poseł PiS Bartosz Kownacki.
Prokurator Bogusław Olewiński wnosił o ukaranie byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego. Chciał dla niego kary roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata, cztery lata zakazu pełnienia funkcji kierowniczych i kilka tysięcy zł grzywny. Żądał też podobnych kar dla jego trzech podwładnych: byłego wiceszefa CBA Macieja Wąsika oraz byłych dyrektorów Zarządu Operacyjno-Śledczego CBA Grzegorza Postka i Krzysztofa Brendela. Wyrok sądu jest zatem surowszy niż chciał prokurator.
Obrońcy domagali się uniewinnienia.
Wyrok jest nieprawomocny.
– Cały ten proces jest w mojej ocenie ogromnym nadużyciem wymiaru sprawiedliwości wobec Mariusza Kamińskiego i byłych funkcjonariuszy CBA. Sąd wyraził już swoją opinię i umorzył postępowanie bez robienia przewodu sądowego. Niestety, zdanie Sądu Okręgowego, który nakazał przeprowadzić ten proces, było inne. Prokurator, który się zażalił, teraz doprowadził ten proces do końca – mówił wcześniej portalowi niezalezna.pl Maciej Wąsik.
Reklama