Do manipulacji doszło podczas programu „Lista Norkina”, poświęconego niedawnemu spotkaniu w Mińsku liderów Ukrainy, Rosji, Niemiec i Francji, które miało zakończyć rosyjską agresję na Ukrainę.
W pewnym momencie toczącej się rozmowy, prowadzący programu Andriej Norkin poprosił o pokazanie mapy Europy. – Tymczasem Polacy na poważnie rozważają kwestie podziału Ukrainy. Proszę mi pokazać mapę. Jest to mapa, którą pokazano w połowie października ubiegłego roku w telewizji TVP Polonia – stwierdził rosyjski dziennikarz. Na omawianej mapie Lwów został zaznaczony jako polskie tereny, lecz Donbas – jako rosyjski.
Temat podchwycił obecny w studiu Żyrinowski oraz szef rosyjskie rozgłośni radiowej „Echo Moskwy” Aleksiej Wieniediktow. Zauważmy, że ostatni w lipcu 2014 roku został odznaczony przez ambasadę RP w Moskwie Krzyżem Komandorskim, za „szczególne zasługi za wkład w tworzenie przyjaznego wizerunku Polski w rosyjskim społeczeństwie”.

fot. youtube.com/print screen
– To i tak zbyt dużo dla Ukrainy. Zabierzmy więcej – zareagował na mapę Żyrinowski. Wieniediktow, próbując ratować sytuację, w rzeczywistości włączył się w manipulację NTW i Żyrinowskiego. Również podszedł do mapy i chcąc obrócić sytuacje w żart zaczął proponować swój podział terenów. – Ach, pakt Żyrinowski-Wieniediktow – zachwycał się prowadzący Norkin.
Cała manipulacja zakończyła się stwierdzeniem Norkina: – Tymczasem nikt z rosyjskich oficjeli nigdy nie mówił o tym, że Rosja jest zainteresowana w rozpadzie, podziale, lub rozczłonkowaniu Ukrainy. Tylko celne państwo – stwierdził dziennikarz, nagrodzony za to brawami publiczności.
Obejrzyj nagranie:
