Christophe de Margerie zginął w wyniku katastrofy lotniczej podczas startu jego prywatnego odrzutowca z rosyjskiego lotniska. Maszyna startująca w gęstej mgle zderzyła się z pługiem śnieżnym, uderzyła o ziemię i eksplodowała. Szczątki samolotu zostały rozrzucone w promieniu 200 m Christophe de Margerie oraz trzech członków załogi samolotu poniosło śmierć na miejscu. Już w chwilę po katastrofie w rosyjskich mediach pojawiła się informacja, że kierowca pługa był pijany. Teraz, w świetle nowych faktów nie jest to już takie oczywiste.
Wobec kierowcy pługa śnieżnego, Władimira Martynienki natychmiast zastosowano tymczasowy areszt, argumentując, że mógłby on „wywierać naciski na śledztwo”. Tymczasem jego adwokat zwraca uwagę, że nadal nie ma wyników badań mających potwierdzać oficjalną tezę zakładającą, że kierowca pługa był pijany. Sam Martynienko na lotnisku Wnukowo pracuje od 10 lat i do tej pory nigdy nie było z nim żadnych problemów. Od chwili zatrudnienia, mężczyzny nigdy nie przyłapano na piciu alkoholu w czasie pracy, choć pracownicy przechodzili rutynowe kontrole i badania.
Adwokat Martynienki ujawnia, że jego klient w dniu katastrofy przed rozpoczęciem pracy przeszedł rutynową kontrolę medyczną, która wykazała, że był on trzeźwy. Jak relacjonuje serwis tvn24.pl po odprawie kierowca pługa usłyszał podobno „dziwny dźwięk” dochodzący z jego maszyny. Przed wyjazdem na pas startowy lotniska Martynienko postanowił sprawdzić pojazd. Z tego właśnie powodu wyjechał z hangaru później niż pozostałe pługi i znajdował się kilkadziesiąt metrów za nimi. Tymczasem z zeznań kontrolera lotów wynika, że „wieża” zezwoliła na rozpoczęcie kołowania pilotowi samolotu, ponieważ była przekonana, iż wszystkie maszyny przejechały przez pas startowy.
Oficjalnej wersji wydarzeń nie dają wiary zagraniczne media. Zarówno Reuters jak i CNN sugerują, że kierowca pługa może ponieść odpowiedzialność jako „kozioł ofiarny”, którego teraz strona rosyjska szuka, aby uchronić od konsekwencji inne osoby mogące mieć związek z katastrofą.
Total to francuskie przedsiębiorstwo petrochemiczne, którego działalność obejmuje wydobycie i przeróbkę ropy naftowej i gazu ziemnego a także ich transport, dystrybucję i marketing. Total jest także producentem wyrobów chemicznych. Koncern Total Jest jest także jedną z pięciu największych prywatnych spółek naftowych na świecie obok ChevronTexaco, ExxonMobil, BP i Royal Dutch/Shell.
Christophe de Margerie był dyrektorem generalnym koncernu Total od lutego 2007 roku. Powszechnie wiadomo było również, że prowadził on interesy w krajach niedemokratycznych i przyjaźnił się z Giennadijem Timczenką, znanym jako „kasjer Putina” - oskarżanym przez bliskowschodnie media o kontakty z terrorystami z Państwa Islamskiego.
Jak informowała „Gazeta Polska Codziennie” Christophe de Margerie wielokrotnie krytykował Zachód za nakładanie sankcji na Rosję. Szef koncernu Total przebywał w Moskwie w związku ze spotkaniem w sprawie potencjalnych inwestycji w Rosji. W spotkaniu mieli brać udział m.in. m.in. minister finansów Rosji Anton Siłuanow oraz przedstawiciele znanych zachodnich firm: Ernst and Young, Unilever, Mitsubishi, BASF, Sanofi, ABB, Bayer, PepsiCo, Mars, Carlsberg, Tetra Pak, i UniCredit.