Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Skarbówka wzięła się za Nowaka - minister transportu odpowie za zegarek

Urząd kontroli skarbowej wziął się wreszcie do sprawdzania majątku szefa resortu transportu Sławomira Nowaka. Zbada, czy zapłacił podatek od darowizny. Chodzi o kosztowny zegarek, który dostał od swojego kolegi – czytany w „Gazecie Polskiej Codzienni

Tomasz Adamowicz/Gazeta Polska
Tomasz Adamowicz/Gazeta Polska
Urząd kontroli skarbowej wziął się wreszcie do sprawdzania majątku szefa resortu transportu Sławomira Nowaka. Zbada, czy zapłacił podatek od darowizny. Chodzi o kosztowny zegarek, który dostał od swojego kolegi – czytany w „Gazecie Polskiej Codziennie”.

Do Urzędu Kontroli Skarbowej w Gdańsku wpłynęło zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa podatkowego przez Sławomira Nowaka – dowiedziała się „Codzienna”. Nieprawidłowości mają dotyczyć niezapłaconego podatku.

Sławomir Nowak w ubiegłym roku podatkowym otrzymał w prezencie bardzo drogi zegarek. Kiedy sprawa trafiła do mediów, minister transportu próbował tłumaczyć, że zegarek to nie prezent, ale pożyczył mu go kolega.

Początkowo nie wpisał zegarka do oświadczenia majątkowego, które musiał złożyć w Kancelarii Premiera jako minister transportu. Zegarek pojawił się dopiero w kolejnym oświadczeniu złożonym w Sejmie. Wpisał go w rubryce dotyczącej przedmiotów wartościowych, których właścicielem stał się w 2012 r. Poseł jest zobowiązany do ujawnienia wszystkich rzeczy, których wartość przekracza 10 tys. zł. Według medialnych doniesień miał to być Ulysse Nardin za 30 tys. zł.

„Codzienna” wielokrotnie próbowała się dowiedzieć, czy Nowak zapłacił podatek od darowizny. Służby prasowe Ministerstwa Transportu nie odpowiadały mimo upływających miesięcy. Także Ministerstwo Finansów zasłaniało się tajemnicą skarbową.

Sprawa nareszcie trafiła do urzędu kontroli skarbowej. Jeżeli minister nie zapłacił podatku, to grozi mu wysoka kara pieniężna.

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Wojciech Kamiński