Moskwa „j…e” PiS. Rosyjskie służby w wulgarnej akcji PO » CZYTAJ TERAZ »

Prokuratura i NIK zajmą się szefem BBN? Koziej odpowie za akcję „Orzeł może”

Jak wynika z ustaleń portalu niezalezna.pl poseł Tomasz Kaczmarek skierował do prokuratury Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez szefa BBN Stanisława Kozieja. Poseł PiS domaga się także wszczęcia kontroli NIK w związku z akcją „O

Tomasz Adamowicz/Gazeta Polska
Tomasz Adamowicz/Gazeta Polska
Jak wynika z ustaleń portalu niezalezna.pl poseł Tomasz Kaczmarek skierował do prokuratury Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez szefa BBN Stanisława Kozieja. Poseł PiS domaga się także wszczęcia kontroli NIK w związku z akcją „Orzeł może”.

Tomasz Kaczmarek zarzuca szefowi Biura Bezpieczeństwa Narodowego przekroczenie uprawnień ze szkodą dla finansów publicznych oraz powoływanie się na wpływy w Kancelarii Prezydenta RP. Ponadto poseł PiS zarzuca Koziejowi wprowadzenie w błąd Ministerstwa Obrony Narodowej i uzyskanie od niego nienależnych świadczeń w postaci usługi rozrzucenia 3 000 000 ulotek.

W zawiadomieniu do prokuratury Tomasz Kaczmarek zarzuca także przekroczenie uprawnień szefowi MON Tomaszowi Siemoniakowi, który zdaniem posła PiS całkowicie bezpodstawnie przyjął od osoby nieuprawnionej i wykonał zlecenie rozrzucenia 3 000 000 ulotek.

- Z analizy prawnika Piotra Waglowskiego wynika, iż przy organizacji przez Program Trzeci Polskiego Radia i Gazetę Wyborczą w dniach 2 i 3 maja br. akcji „Orzeł może” mogło dojść do popełnienia szeregu przestępstw. Patronat nad akcją objął Prezydent RP Bronisław Komorowski.  (...) Z pisma wynika, że Szef BBN wprowadził Ministra Obrony Narodowej w błąd informując go, że głównym organizatorem „Orzeł może” jest Kancelaria Prezydenta RP. Z udostępnionych przez Kancelarię Prezydenta RP dokumentów wynika wszak, że Prezydent RP jedynie objął akcję patronatem honorowym. Szef BBN powołując się na działanie w imieniu Kancelarii Prezydenta zażądał zrzucenia ulotek w ramach akcji „Orzeł może” - napisał Tomasz Kaczmarek w zawiadomieniu o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.

Poseł PiS zwraca również uwagę na niezwykle istotny fakt, iż wniosek Radiowej Trójki o patronat Prezydenta RP był datowany na dzień 21 lutego, a do kancelarii Prezydenta RP wpłynął dopiero w dniu 5 marca 2013 roku. Co ciekawe pismo Szefa BBN do Ministra Obrony Narodowej datowane jest na dzień 25 lutego 2013 roku. Okazuje się zatem, że Stanisław Koziej zwrócił się więc z prośbą o wydanie dyspozycji zrzucenia ulotek z wojskowych śmigłowców zanim jeszcze Kancelaria Prezydenta otrzymała jakiekolwiek oficjalne dokumenty w sprawie „inicjatywy Orzeł może”.
 
 - Z powyższego wynika,  że Stanisław Koziej powołując się na wsparcie Kancelarii Prezydenta i samego Bronisława Komorowskiego, działając bez podstawy prawnej i faktycznej wprowadził w błąd Tomasza Siemoniaka (i inne organy administracji państwowej), co do okoliczności organizowania akcji „orzeł może” i wyłudził od niego świadczenie w postaci rozrzucenia 3 000 000 ulotek
– czytamy w zawiadomieniu do prokuratury, które złożył poseł Tomasz Kaczmarek.

Poseł PiS domaga się wszczęcia postępowania karnego w niniejszej sprawie i ukaranie osób winnych opisanych przestępstw, a także oszacowania szkody wyrządzonej w budżecie MON oraz innych instytucji w związku ze zrzutem ulotek w ramach akcji „Orzeł może”.  Ponadto Tomasz Kaczmarek na ręce prezesa NIK złożył wniosek o przeprowadzenie kontroli w przedmiotowym zakresie.

 



Źródło: niezalezna.pl