Jak ujawnił Boni - rada będzie powołana w najbliższych tygodniach przez premiera. W jej skład wejdą przedstawiciele resortów: administracji i cyfryzacji, spraw wewnętrznych oraz edukacji.
Nowy organ "będzie monitorował zjawiska dotyczące mowy nienawiści, agresji społecznej i dyskryminacji, a także podejmowała działania ograniczające takie zdarzenia". - Zastanawiamy się nad tym, jak lepiej monitorować wszelkie przejawy wykluczenia społecznego, np. niszczenia cmentarzy mniejszości narodowych, tablic pamiątkowych, dyskryminowania osób innej narodowości - stwierdził Boni.
Na kim skupi uwagę Rada? To chyba wiadome, zwłaszcza w kontekście słów Boniego: - Politycy nie powinni dawać złych przykładów, czyli używać mowy nienawiści. Niestety, na przykład kilka miesięcy temu, lider najważniejszej opozycyjnej partii politycznej publicznie poparł herszta grupy kiboli, a wiadomo, jakie hasła oni wznoszą i do czego nawołują. To są zachowania, które nie mieszczą się w normie.
Używane przez kibiców hasło: "Donald, matole, twój rząd obalą kibole" nie mieści się w normie i jest przykładem mowy nienawiści? W takim razie przed Radą wiele pracy.
