Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Dowód na rosyjską prowokację

Łysy, dobrze zbudowany mężczyzna w czarnej koszulce uderza mocno łokciem w twarz spokojnie idącego Polaka i idzie dalej.

Autor:

Łysy, dobrze zbudowany mężczyzna w czarnej koszulce uderza mocno łokciem w twarz spokojnie idącego Polaka i idzie dalej. Po chwili inni Rosjanie o wyglądzie bojówkarzy zaczynają bić jego kolegę – tak rozpoczęły się zamieszki przed meczem Polska–Rosja koło Muzeum Narodowego w Warszawie. Dowodem na to, że była to rosyjska prowokacja, jest film z... rosyjskiego portalu Czempionat.com oraz zdjęcia, w których posiadaniu jest nasza redakcja.

„Źródłem kłopotów nie byli idący na stadion kibice z Rosji, lecz nasi chuligani” – tak po zamieszkach mówił „Faktowi” prezydent Bronisław Komorowski. Dodał, że polscy chuligani „atakowali kibiców rosyjskich z zaskoczenia”. „Gazeta Polska” zdobyła dowody, że było inaczej.

Rosyjski portal dostępny w Polsce pod adresem Championat.com zamieścił film „Rosyjski marsz zakończył się rozlewem krwi”. Miał on pokazać, jak Polacy zaatakowali wesoły, śpiewający, kolorowy marsz Rosjan.

Naprawdę interesujący fragment materiału pojawia się jednak w pierwszej minucie i 58. sekundzie filmu. Jego autor strzałką zaznaczył mężczyznę w czarnej koszulce, który uderza w twarz łokciem spokojnie idącego z naprzeciwka, sfilmowanego od tyłu chłopaka w białej koszulce i zielonej chuście. Potem kilku innych silnych mężczyzn bije jego kolegę.

Jak pokazują zdjęcia, do których dotarła „Gazeta Polska”, film nie jest dowodem na agresję Polaków, lecz odwrotnie – prowokację Rosjan. Zaatakowani spokojni kibice, widoczni na filmie od tyłu, mają na naszych zdjęciach zrobionych od przodu jednoznaczną identyfikację narodową – biało-czerwone, namalowane flagi na policzkach. Uderzony w twarz łokciem ma na koszulce napis „Polska” i mały napis „Chwałę nieśmy naszym bohaterom”. Atakujący nie mają barw narodowych, jednak na bluzie jednego z nich widać napis „Russia”.

Tak zaczynają się zamieszki. Pobitym Polakom biegną na pomoc inni. Widać wyraźnie, że Rosjanie przygotowani są do bójki. Jeden z nich ma ochraniacz na zęby. Tymczasem wdający się w nią w obronie pobitych umiejący się bić Polak robi wrażenie zaskoczonego sytuacją – ma założone okulary. W bójce ranny zostaje Rosjanin. Jest on jednym z tych, którzy napadli na Polaków.

Tymczasem mężczyzna, który sprowokował zamieszki, uderzając Polaka w twarz łokciem, spokojnie przygląda się z boku skutkom wywołanej przez siebie awantury.

W filmie wypowiada się też Rosjanin, który mówi reporterowi, że Polacy prowokują Rosjan, śpiewając wulgarną piosenkę. Oburzony polską prowokacją rosyjski kibic ma na czapce budionówce... sowiecką czerwoną gwiazdę.

Poniżej zamieszczamy zdjęcia będące niezbitym dowodem, kto atakował, a kto się bronił.

Zamieszki rozpoczęły się od uderzenia łokciem w twarz mężczyzny na poniższym zdjęciu. Ma on koszulkę z napisem "Polska" i polską flagę namalowaną na twarzy (fot. S. Dynek/CogitoMedia)



Rosjanie biją Polaka, któremu podarli koszulkę. Bojówkarz z prawej był przygotowany do walki - ma ochraniacz na zęby. Rosjanin drugi od lewej ma na bluzie napis "Russia". Nadbiegający mężczyzna w okularach to Polak, który wystąpił w ochronie bitych (fot. S. Dynek/CogitoMedia)



Poniżej na pierwszym zdjęciu od lewej widać, jak trzech Rosjan bije Polaka. Na fotografii po prawej pobity Polak leży na ziemi. Mężczyzna, który wystąpił w jego obronie, został przewrócony (fot. S. Dynek/CogitoMedia)




KLIKNIJ PONIŻEJ I OBEJRZYJ FILM







Autor:

Źródło:

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane