Przypomnijmy, że kilka dni temu przyjęcia Krzyża od Bronisława Komorowskiego odmówili byli działacze Solidarności Joanna Łukasiewicz-Wyrwich i Mirosław Mateusz Wyrwich, członkowie Stowarzyszenia „Godność” Czesław Nowak, Alojzy Szablewski, Stanisław Fudakowski, Józef Raszewski oraz b. działacz Wolnych Związków Zawodowych Krzysztof Wyszkowski.
Joanna Radecka o planach jej odznaczenia dowiedziała się z Instytutu Pamięci Narodowej. Dlatego napisała list do dyrektora oddziału w Gdańsku. Publikujemy go w całości.
„Z przykrością muszę odpowiedzieć, że nie mogłabym przyjąć odznaczenia z rąk obecnego Prezydenta Rzeczypospolitej, Pana Bronislawa Komorowskiego, ponieważ:.
Pan Bronisław Komorowski, jeszcze jako Marszałek Sejmu, w roku 2008 wstrzymał prace nad projektem ustawy o uprawnieniach kombatantów i osób represjonowanych, złożony przez Klub Poselski Prawa i Sprawiedliwości. Projekt ten wiąże się z pamięcią Janusza Krupskiego, Ministra - Kierownika Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych. Janusz Krupski zginął w katastrofie smoleńskiej. Wspomnianej ustawy nie uchwalono do dziś.
Pan Bronisław Komorowski nie podjął działań dla pełnego rzetelnego wyjaśnienia tragedii smoleńskiej ani nie zachował szacunku dla pamięci jej ofiar, szczególnie swojego poprzednika, Pana Prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Pan Bronisław Komorowski zaprosił generała Wojciech Jaruzelskiego jako eksperta na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego pomimo ciążących na nim oskarżeń w procesach grudnia 1970 i za wprowadzenie stanu wojennego. Generał Jaruzelski został tym samym uhonorowany przez głowę Państwa, a my żyjemy w kraju, w którym jedyną osobą skazano za grudzień 1970 jest nieżyjąca już Wiesława Kwiatkowska, dziennikarka, odznaczona pośmiertnie przez Prezydenta Lecha Kaczyńskiego orderem „Polonia Restituta.” Twórcy stanu wojennego pozostają całkowicie bezkarni. Pan Prezydent Komorowski będąc głową Państwa stanął po stronie przeciwników wolności i solidarności.
Czując się zaszczycona propozycją Instytutu Pamięci Narodowej rezygnuję z niej z głębokim żalem. Przyznanie mi Krzyża Wolności i Solidarności, obok Krzyża Kawalerskiego Orderu Odrodzenia Polski, który otrzymałam z rąk Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w dniu 10 grudnia 2009 roku, byłoby cennym świadectwem mojego uczestnictwa w walce o niepodległość Polski. Zgoda na przyjęcie tego odznaczenia w opisanych okolicznościach jest jednak niemożliwa.
Z poważaniem
Joanna Radecka”