Napis składał się z dwóch wyrazów: wulgarnego bezokolicznika i słowa "rząd" - podaje PAP. Sprawca malujący hasło "J...ć rząd" (lub "P...lić rząd") został zatrzymany na gorącym uczynku, a szkoła wyceniła wyrządzoną szkodę na 2 tys. zł.
Jak poinformowała szefowa Prokuratury Rejonowej w Lipnie Alicja Cichosz, czyn młodego mężczyzny zakwalifikowano - oczywiście słusznie - jako uszkodzenie rzeczy (art. 288 par. 1 kodeksu karnego).
Na tym się jednak nie skończyło, bo nastolatek usłyszał także popularny ostatnio zarzut... znieważenia konstytucyjnego organu Rzeczypospolitej Polskiej (art. 226 par. 3 k.k.).
Pierwsze z przestępstw jest zagrożone karą od trzech miesięcy od pięciu lat pozbawienia wolności, a drugie - grzywną, ograniczeniem wolności lub pozbawieniem wolności do dwóch lat.
Akt oskarżenia został już skierowany do Sądu Rejonowego w Lipnie.