Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Dyrektor ważniejszy niż minister. Sprawa pobicia gimnazjalistki w Gdańsku

Nie będzie odwołania dyrektora gimnazjum, na terenie którego została pobita jego uczennica.

Autor: Piotr Sawczuk

Nie będzie odwołania dyrektora gimnazjum, na terenie którego została pobita jego uczennica. Gdańsk nie zamierza się zastosować do zaleceń kuratorium oświaty oraz MEN i zdymisjonować dyrektora, który wiedział o incydencie i nie interweniował.

Wiceprezydent zwołał wczoraj w gdańskim gimnazjum konferencję prasową. Oprócz niego z dziennikarzami spotkali się dyrektor szkoły Marcin Hintz i mec. Roman Nowosielski.

– Po wnikliwej analizie całej sytuacji, zapoznaniu się z dowodami, wysłuchaniu m.in. głosu społeczności szkolnej, Rady Dzielnicy, Rady Pedagogicznej i rzetelnym zbadaniu tego, co zarzucano dyrektorowi i kadrze, prezydent zdecydował, że nie będzie przychylał się do wniosku kurator o rozważenie odwołania dyrektora

Reklama
– oznajmił decyzję Kowalczuk. – Prezydent pozostawia dyrektora na stanowisku – zaznaczył. Potem ze strony Kowalczuka były już tylko nieuprzejmości i insynuacje.

– Oświadczam i proszę pomorską kurator oświaty oraz minister edukacji, by nie dokonywały medialnych, publicznych linczów na dyrektorach gdańskich placówek oświatowych. [...] Był pośpiech, żeby zdążyć przed wizytą minister edukacji, i był niepotrzebny. Zbadałem całą sprawę proceduralnie i uważam, że kurator pominęła sporo faktów

– podsumował kontrolę kuratorium po incydencie.

Więcej w dzisiejszym Dodatku Pomorskim "Gazety Polskiej Codziennie".

Autor: Piotr Sawczuk

Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Reklama