Zaczęło się od zapytań od wojewodów do samorządów o wskazanie obiektów, które można by wykorzystać przy "masowym napływie" cudzoziemców innych niż obywatele Ukrainy. A teraz poseł PiS Adam Andruszkiewicz ujawnia, że "akcja relokacja" idzie krok dalej. "Ekipa prezydenta Suwałk wskazała na prośbę wojewody aż 1000 miejsc" - napisał poseł na portalu X.com.
Na początku czerwca na antenie Telewizji Republika został ujawniony szokujący dokument do samorządowców województwa podlaskiego, w którym wojewoda prosił o "wskazanie miejsc obiektów możliwych do wykorzystania przy masowym napływie cudzoziemców na terytorium RP innych niż objętych pomocą, na podstawie ustawy (...) i pomocy obywatelom Ukrainy". Więcej o sprawie można przeczytać w tekście:
Z kolei europoseł PiS Dominik Tarczyński opublikował dokument, z którego wynika, iż rewizja obiektów ma też miejsce w innych województwach. Pismo trafiło do części samorządów z województwa podkarpackiego.
Okazuje się, że samorządy już takie miejsca wojewodom wskazują.
"Nielegalni migranci będą lokowani przez rząd Tuska w woj. podlaskim? Ekipa prezydenta Suwałk wskazała na prośbę wojewody aż 1000 miejsc na wypadek „masowego napływu cudzoziemców, innych niż obywatele Ukrainy”. Nasze województwo ma pozostać bezpieczne i nie zgodzimy się na relokację w ramach unijnego paktu migracyjnego!"
Nielegalni migranci będą lokowani przez rząd Tuska w woj. podlaskim? Ekipa prezydenta Suwałk wskazała na prośbę wojewody aż 1000 miejsc na wypadek „masowego napływu cudzoziemców, innych niż obywatele Ukrainy”. Nasze województwo ma pozostać bezpieczne i nie zgodzimy się na… pic.twitter.com/fv07AvLNCS
— Adam Andruszkiewicz (@Andruszkiewicz1) July 10, 2024
Poseł Andruszkiewicz wskazał, że wiele samorządów, w tym m.in. Łomża, odmówiło wskazania tego typu lokalizacji. Ale nie Suwałki. I zapowiedział, że będzie pytał władze Suwałk, jak chcą zagwarantować bezpieczeństwo mieszkańcom.
Co na to prezydent Suwałk? Twierdzi, że nie wyobraża sobie, żeby w Suwałkach przyjmować migrantów i w razie takich prób będzie się sprzeciwiał. Ale nie zaprzeczył, że wskazał obiekty i miejsca, o które prosił wojewoda. Zdaniem prezydenta Czesława Renkiewicza takie zapytania są wysyłane przez Podlaski Urząd Wojewódzki co pół roku.
Andruszkiewicz zapowiada dalsze działania przeciwko relokacji nielegalnych migrantów i radzi rządzącej koalicji, by podejmowała ich w swoich domach czy biurach:
"Jeśli politycy danej opcji chcą przyjmować nielegalnych migrantów w ramach paktu migracyjnego, ci rządzący dzisiaj w Warszawie niech sobie ich przyjmują domów, do własnych biur poselskich. Ale absolutnie my jako mieszkańcy województwa podlaskiego chcemy być strefa wolną od nielegalnej migracji"