Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polityka

Zarzuty dyscyplinarne dla sędziów KRS. Pawełczyk-Woicka: „Sędzia-egzekutor nie pozostanie anonimowy”

- W związku z zarzutami dyscyplinarnymi postawionymi członkom KRS za udział w pracach organu, czyli za "istnienie"- obiecuję, że zarówno sędzia-egzekutor, jak i członkowie składu orzekającego nie zostaną anonimowi - oświadczyła przewodnicząca KRS sędzia Dagmara Pawełczyk-Woicka

Autor: Mateusz Mol

Zarzuty dyscyplinarne dla sędziów KRS 

Rzecznik dyscyplinarny ministra sprawiedliwości, sędzia Cezariusz Baćkowski przedstawił kilkanaście dni temu zarzuty dyscyplinarne 18 sędziom Krajowej Rady Sądownictwa poprzedniej i obecnej kadencji. Zarzuty te dotyczą rzekomego uchybienia przez nich "godności urzędu oraz oczywistej i rażącej obrazy przepisów prawa".

Reklama

W "Faktach" TVN wyemitowano materiał na ten temat. Zgodnie z narracją obozu koalicji 13 grudnia, autorka materiału mówiła o "neo-KRS". Wypowiedział się w nim m.in.... Arkadiusz Myrcha.

Polityk, o którym w ostatnich miesiącach głośno było przede wszystkim ze względu na różne kontrowersje, przekonywał widzów stacji z Wiertniczej, że "pani sędzia Pawełczyk-Woicka jest symbolem upolitycznienia sądownictwa". 

Działania sędziego Baćkowskiego oraz materiał TVN skomentowała w mediach społecznościowych sędzia Dagmara Pawełczyk-Woicka, przewodnicząca KRS. 

"W związku z zarzutami dyscyplinarnymi postawionymi członkom KRS za udział w pracach organu, czyli za "istnienie"- obiecuję, że zarówno sędzia-egzekutor, jak i członkowie składu orzekającego nie zostaną anonimowi. Wyrok już jest napisany z zachowaniem gwarancji procesowych"

– napisała.

Dodała, że Cezariusz Baćkowski "to osoba która zgodziła się być oskarżycielem z łaski polityka, Adama Bodnara". 

"Pan Arkadiusz Myrcha, który ośmiela się mnie oceniać. Pan Minister Adam Bodnar nie jest zainteresowany sprawnością postępowań, bo gdyby był, to powoływałby rzeczników dyscyplinarnych przeciwko tym, którzy mało pracują. Sądownictwo nie jest jednak zainteresowane usuwaniem z zawodu tych, którzy się do niego nie nadają. Ma być dziadostwo"

– podsumowała.

Autor: Mateusz Mol

Źródło: x.com, niezalezna.pl
Reklama