Resort Hennig-Kloski chce zlekceważyć weto prezydenta
Prezydent Karol Nawrocki zawetował niedawno ustawę powołującą Park Narodowy Doliny Dolnej Odry było poprzedzone dogłębną analizą. Przed podjęciem decyzji głowa państwa spotkała się z minister klimatu Pauliną Hennig-Kloską. Szef prezydenckiej kancelarii Zbigniew Bogucki odbył z kolei spotkania zarówno ze zwolennikami i przeciwnikami nowej instytucji.
W uzasadnieniu weta wskazano, iż "kwestionowana ustawa budzi moje poważne wątpliwości przede wszystkim z perspektywy konieczności racjonalnej i zrównoważonej ochrony przyrody jako dobra wspólnego o fundamentalnym znaczeniu dla przyszłych pokoleń".
W dalszej kolejności rodzi ona zagrożenia dla bezpieczeństwa gospodarczego państwa oraz interesów obywateli
– dodano.
"Gazeta Polska Codzinnie" klika dni temu informowała, że resort dowodzony przez Hennig-Kloskę planuje obejść weto. Dzisiejsza wypowiedź polityk partii Hołowni tylko to potwierdza. Hennig-Kloska oznajmiła, że brane są pod uwagę trzy sposoby.
Wczoraj spotkał się w Ministerstwie Klimatu i Środowiska zespół, który trzy rekomendacje wydał, możliwej kontynuacji Pierwsza to powiększenie innego parku. To się w przeszłości działo, również to jest możliwe prawnie. Możemy powiększyć inny z zachodniopomorskich parków narodowych i objąłby swoim zasięgiem Międzyodrze. Bo to jest decyzja Rady Ministrów. […] Kampinoski Park Narodowy ma swoją część w województwie łódzkim, o czym mało kto wie
– oznajmiła.
Inne rozwiązanie jakie wskazała, to "utworzenie tam rezerwatu na większości tego terenu", zaś jako trzecie "ustawa obywatelska".
W poniedziałek mam spotkanie z samorządowcami w Szczecinie. Będę o tym rozmawiać. Wspólnie wybierzemy najlepszą formę. Oczywiście najbardziej adekwatnym jest rozwiązanie numer jeden. Pozwoli ono nam zrealizować wszystkie te cele, które założyliśmy
– zapowiedziała.