Jest do uchwalenia budżet państwa. Może się okazać, że po rewizji usłyszymy: „nie ma na to pieniędzy”. Zaznaczam, że środki na ten cel są oczywiście zabezpieczone - ostrzegała w Telewizji Republika Marlena Maląg, pytana o politykę społeczną w wydaniu ewentualnego rządu dzisiejszej opozycji.
Po zliczeniu głosów z niemal 93 proc. obwodów, PiS wygrywa wybory parlamentarne z poparciem 36,3 proc. Druga Koalicja Obywatelska zjeżdża pod próg 30 proc, zyskując dokładnie 29, proc. Podium zamyka Trzecia Droga z wynikiem 14,5 proc.
Niekompletne, choć już reprezentatywne wyniki komentowała w programie Telewizji Republika "Dziennikarski Poker" Marlena Maląg, minister rodziny, pracy i polityki społecznej.
- Cieszymy się, że PiS wygrywa wybory po raz kolejny. Sumarycznie opozycja zdobyła sporo, ale byłabym ostrożna. Poczekajmy na wyniki ze wszystkich obwodowych komisji – mówiła.
Zapewniła, że rządzący nie składają broni: „Prawo i Sprawiedliwość będzie teraz rozważać możliwe warianty”.
Dopytywana o losy polityki społecznej, przyznała: „jeżeli doszłoby do tego, że tzw. demokratyczna opozycja utworzy rząd, zabraknie stabilizacji. PiS zmieniało oblicze polskich rodzin. To niekwestionowane”.
Na uwagę, że opozycja jest podzielona co do programu 800 plus, odparła:
„są rozmaite scenariusze. Jest do uchwalenia budżet państwa. Może się okazać, że po rewizji usłyszymy: „nie ma na to pieniędzy”. Zaznaczam, że środki na ten cel są oczywiście zabezpieczone”.
Cała rozmowa poniżej: