Gazeta Polska: Oni obawiają się Karola Nawrockiego. Atak metodami rosyjskimi nie był przypadkowy Czytaj więcej!

Podrzucili Tuskowi zastępczy temat na powódź? „Pana cel jest oczywisty” - alarmuje opozycja

Media społecznościowe polityków wchodzących w skład koalicji rządzącej zalały wpisy na temat rzekomej afery wizowej. To pokłosie opublikowanego przez "Gazetę Wyborczą" tekstu. Do ataków na poprzedników dołączył m.in. premier Donald Tusk. Część komentujących jest zdania, że taki zabieg ma przykryć blamaż związany z powodzią.

Donald Tusk
Donald Tusk
screen - twitter.com/PremierRP

W poniedziałek opublikowała artykuł, który odgrzewa rzekomą aferę dotyczącą wiz, jakie migranci mieli nielegalnie uzyskać w czasach rządów Zjednoczonej Prawicy. - 366 tys. wiz dla obywateli państw muzułmańskich i afrykańskich wydanych często bez sprawdzenia, a nawet pod dyktando polityków PiS - czytamy w tekście, który ma być oparty o raport Najwyższej Izby Kontroli. 

Informacja od razu została podchwycona przez polityków rządzących. Media społecznościowe przedstawicieli koalicji 13 grudnia zostały zalane słowami krytyki pod adresem politycznych oponentów. Do ataków przyłączył się premier Donald Tusk.

"Kiedy polscy żołnierze i strażnicy graniczni narażali zdrowie i życie, chroniąc nas przed zorganizowaną przez Putina i Łukaszenkę falą nielegalnej migracji, rząd PiS wpuścił, także za łapówki, 366 tysięcy ludzi z Azji i Afryki. Raport NIK potwierdził nasze najgorsze podejrzenia"

– napisał na portalu x.com szef rządu.

Jego wpis jest szeroko komentowany  w sieci. Politycy Zjednoczonej Prawicy przypominają przewodniczącemu Platformy Obywatelskiej, że nie kto inny, jak jego posłowie w czasie szczytu operacji hybrydowej wymierzonej w Polskę atakowali mundurowych, a niektórzy nawet osobiście utrudniali pracę służb na granicy.

"Skala pańskiego zakłamania i obłudy poraża. Panie Premierze, gdy polscy żołnierze i funkcjonariusze narażali życie i zdrowie, Pan i Pańscy koledzy organizowaliście happeningi, nagonkę i kampanie dehumanizowania ludzi broniących Ojczyzny. Wbijaliście nóż w plecy tym, którzy bronili naszego kraju. A dziś dalej manipuluje Pan Polakami i szczuje przy pomocy kłamstwa"

– napisał m.in. doradca prezydenta Andrzeja Dudy Stanisław Żaryn.

Były zastępca ministra koordynatora służb specjalnych nie ma wątpliwości, że taka aktywność ma odwrócić uwagę od porażki rządu w starciu z wielką wodą. - Pana cel oczywisty - osłona propagandowa zw. z blamażem powodziowym. Pana styl rządzenia i uprawniania polityki to zagrożenie dla Polski i Polaków - podkreślił. 

Krytyka pod adresem premiera jest skupiona jednak nie tylko na wytykaniu hipokryzji i nieudolnej próbie przykrycia niewygodnych faktów. Część komentujących wprost wskazuje na pewne nieścisłości we wpisie premiera. M.in. to, że sam były przewodniczący komisji ds. tzw. afery wizowej Michał Szczerba przyznał, że nie chodzi o setki tysięcy dokumentów a 607.

Wpis komentowany jest nie tylko przez polityków. Internauci często zamieszczają nagrania i zdjęcia, które jasno świadczą, że przekaz szefa rządu nijak się ma do niedawnej polityki jego partii.


 



Źródło: niezalezna.pl

 

#powódź 2024 #Donald Tusk #migranci