KSIĄŻKA | ZGODA - rząd i służby Tuska w objęciach Putina Zamów zanim Tusk zakaże tej książki!

Trzaskowski chciał zaatakować PIS, rykoszetem dostał Tusk: „Trzeba się czasami gryźć w język”

- Tu nie chodzi o to, kto się komu podoba, jaka jest retoryka, o tym możemy sobie podyskutować. Politykom zalecam u cioci na imieninach najlepiej - oznajmił na kolejnym prekampanijnym spotkaniu prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Wiceszef PO w Poznaniu mówił, że najważniejsza jest dbałość o "interes narodowy" i posiadanie dobrych relacji z obiema administracjami USA. Jego wypowiedź padła zaledwie dzień po tym, jak amerykańskie media nagłośniły słowa Donalda Tuska o tym, że "zależność od rosyjskich służb" Donalda Trumpa "nie podlega dyskusji".

Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy
Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy
Campus Polska Przyszłości 2024 - x.com

Donald Trump został wybrany na 47. prezydenta USA. Po ogłoszeniu wyniku głosowania gratulacje dla kandydata Republikanów płynęły z całego świata - w tym z Polski. Zwycięstwa pogratulował mu m.in. premier Donald Tusk.

Jego wpis przykuł jednak szczególną uwagę ze względu na to, że zarówno on, jaki i jego polityczni współpracownicy przez bardzo długi czas atakowali amerykańskiego polityka. Szef Platformy Obywatelskiej wprost zarzucił Trumpowi kolaboracje z Rosją, co odbiło się echem nawet w międzynarodowych mediach.

Po decyzji Amerykanów narracja Platformy w stosunku do prezydenta USA się zmieniła, a nazwisko Trumpa jest przez jej polityków poruszane tylko w pozytywnym kontekście. O amerykańskim polityku mówił także walczący o start w wyborach prezydenckich Rafał Trzaskowski. 

Gorzkie słowa Trzaskowskiego

Pomimo wszystkich ataków na Trumpa przez członków jego partii wiceszef PO oznajmił, że to politycy Prawa i Sprawiedliwości są nieprofesjonalni, ponieważ rzekomo "obrazili się", gdy prezydentem USA został Joe Biden. - Co jest najgorsze w polityce zagranicznej? Nieprzewidywalność i brak profesjonalizmu, czyli to, co robił PiS - powiedział.

"Dla nas najważniejsze jest to, i to jest prawdziwa dojrzałość, że my mamy sojusz ze Stanami Zjednoczonymi, a nie z jedną czy drugą administracją i z każdą musimy być gotowi do współpracy"

– powiedział.

Następnie rzucił słowa, które śmiało mogą być odbierane jako przytyk pod adresem krytyków Trumpa.

"Tu nie chodzi o to, kto się komu podoba, jaka jest retoryka, o tym możemy sobie podyskutować. Politykom zalecam u cioci na imieninach najlepiej, bo trzeba się czasami gryźć w język, bo najważniejsze w polityce jest to, żeby dbać o interes narodowy, a nasz interes narodowy jest taki, żeby mieć dobre relacje z każdym, z każdą administracją"

– wypalił.

 

 



Źródło: niezalezna.pl

#Rafał Trzaskowski #prawybory w KO #wybory prezydenckie #wybory w USA