Środowiska nauczycielskie, stowarzyszenia rodziców i kilkadziesiąt innych organizacji zdecydowało się zorganizować 1 grudnia w Warszawie dużą manifestację pod hasłem: „Tak – dla edukacji! Nie – dla deprawacji!”. Chodzi o pomysły resortu edukacji na wprowadzanie do szkół ideologii gender. Udział w wydarzeniu zapowiedział również obywatelski kandydat na prezydenta popierany przez PiS Karol Nawrocki. - To rozporządzenie dotyka mnie jako ojca - mówił w Głogowie.
31 października Ministerstwo Edukacji Narodowej przedstawiło wreszcie podstawy programowe dwóch nowych przedmiotów, które miałyby wejść do szkół od września 2025 r., czyli edukacji obywatelskiej oraz edukacji zdrowotnej. Od razu sporo komentarzy wywołał szczególnie ten drugi projekt, który zawiera w sobie edukację seksualną oraz elementy ideologii gender. Rządzący chcą, aby dzieci z klas czwartych uczyły się m.in. o „zachowaniach autoseksualnych”, czyli de facto o masturbacji.
W związku z postawą resortu edukacji ponad 70 organizacji zrzeszających pedagogów, rodziców, nauczycieli i osoby związane z oświatą postanowiły zorganizować wielki protest w Warszawie. Demonstrację zaplanowano na 1 grudnia o godz. 12 na stołecznym pl. Zamkowym.
– Wydarzenie to organizuje kilkadziesiąt podmiotów, w tym grupy i stowarzyszenia nauczycieli oraz rodziców. Chcemy, żeby głos tej części społeczeństwa trafił do szerszego grona. Dzisiaj niestety wielu rodziców nie ma świadomości, jakie zagrożenia niesie tego typu ideologizacja szkół. Musimy do tych ludzi docierać, i to jest jeden z głównych celów grudniowej manifestacji
– powiedział nam Lesław Ordon, wiceszef oświatowej Solidarności.
– Należy zwrócić uwagę na jedną bardzo istotną rzecz: tak krytykowany przez MEN przedmiot wychowanie do życia w rodzinie był nieobowiązkowy. Teraz ministerstwo, którego przedstawiciele multum razy podkreślali, że szkoła nie może być ideologizowana, narzucają przedmiot, w którym zawarte są treści seksualizujące uczniów. Rządzący próbują doprowadzić do tego, aby rodzic nie miał wyboru i musiał posłać swoje dziecko na tego typu lekcje
– dodał.
Udział w wydarzeniu zapowiedział również obywatelski kandydat na prezydenta popierany przez PiS Karol Nawrocki.
- W niedzielę o godzinie 12 na Placu Zamkowym wezmę udział w proteście przeciwko nowemu rozporządzeniu ministerstwa edukacji o edukacji zdrowotnej
- powiedział podczas spotkania z mieszkańcami Głogowa.
- To rozporządzenie dotyka mnie jako ojca, nie tylko jako kandydata na prezydenta RP. W tym zarządzeniu możecie Państwo przeczytać, że nasze dzieci, moje też, będą poddawane dyskusjom o rzeczach, o których chciałbym porozmawiać z nimi w domu. Bo nie ufam tym, którzy mają uczyć moje dzieci tak wrażliwych, emocjonalnych rzeczy jak seksualizacja, jak życie między mężczyzną a kobietą, czy jak tożsamość płciowa
- wyliczał, dodając: "chciałbym te decyzje podejmować z żoną we własnym domu, a nie oddawać moje dzieci pod rękę specjalistów, których nie znam".
- I jako wyraz swojego protestu wezmę udział w niedzielę w tym wydarzeniu, apelując do wszystkich rodziców: bierzcie odpowiedzialność za swoje dzieci!