22 grudnia w Sądzie Rejonowym dla Warszawy Mokotowa odbędzie się posiedzenie w sprawie tymczasowego aresztu dla posła PiS Zbigniewa Ziobro. W śledztwie w sprawie rzekomych nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości prokuratura chce postawić politykowi 26 zarzutów.
Polityk przebywa obecnie w stoicy Węgier. Wielu komentujących wskazuje, że nie może on liczyć na sprawiedliwe traktowanie w Polsce. Sugestie o tym, że sprawa jest przesądzona, rzucał nawet premier Donald Tusk. - Albo w areszcie, albo w Budapeszcie - pisał pod koniec października na platformie X.
Pismo o zabezpieczenie posiedzenia
Na zdecydowane działania wobec byłego ministra sprawiedliwości najwyraźniej szykuje się już sąd. Redakcja Telewizji Republika dotarła do pisma do Wydziału Konwojowego Komendy Stołecznej Policji, w którym sąd zwraca się "z ostrożności procesowej o zabezpieczenie terminu posiedzenia" dotyczącego Ziobry.
Dokument skomentował w rozmowie z nami legalny Rzecznik Dyscyplinarny Sędziów Sądów Powszechnych Piotr Schab.
"Sąd jest przygotowany na ewentualność zastosowania tymczasowego aresztowania i niezwłocznego ujęcia w tym celu osoby, względem toczy się postępowanie o tymczasowe aresztowanie. Ta formuła "z ostrożności procesowej" wskazuje to jednoznacznie. Myślę, że chodzi tu o to, by sąd nie objawił swoimi zarządzeniami uprzednio powziętej woli rozstrzygnięcia w którąkolwiek ze stron"
– stwierdził s. Schab.
Jego zdaniem, "sąd przejawia daleko idącą ostrożność procesową, nie chcąc, by jego działanie było zawczasu postrzegane tendencyjnie".
"Uczestniczyłem w szeregu takich posiedzeń. Nigdy takiego zarządzenia nie wydałem"
– podkreślił.