Podczas poniedziałkowego briefingu prasowego rzecznik rządu pytany był m.in. o to, że KE nie wycofuje swojego pozwu przeciwko Polsce do TSUE, dotyczącego Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, w związku z czym wciąż naliczana jest kara miliona euro dziennie.
TSUE latem 2021 r. zobowiązał Polskę do natychmiastowego zawieszenia stosowania przepisów odnoszących się do uprawnień Izby Dyscyplinarnej SN w kwestiach m.in. uchylania immunitetów sędziowskich. Za niewykonanie tego postanowienia TSUE nałożył później na Polskę karę 1 mln euro dziennie.
Rzecznik rządu Piotr Müller pytany był, "czy rząd zamierza wykonać postanowienie TSUE, dzięki któremu przestaniemy płacić karę". "My wykonaliśmy postanowienie, (...) jeśli chodzi o kwestię likwidacji Izby Dyscyplinarnej, to pierwsza rzecz. Wystąpimy z wnioskiem albo nawet już równolegle wystąpiliśmy po wejściu w życie tej ustawy w zakresie zaprzestania naliczania tych kar, ponieważ powód ich naliczania stał się nieaktualny".
Druga rzecz - my od samego początku uważamy, że Trybunał Sprawiedliwości UE wykroczył poza swoje kompetencje w tym obszarze, podobnie jak wykroczył poza kompetencje w swoim obszarze, jeśli chodzi o środki zapobiegawcze w ramach zawieszenia albo próby zawieszenia funkcjonowania kopalni w Turowie. Wtedy też przecież UE próbowała zablokować to wydobycie, pokazując również, że bezpieczeństwo energetyczne jednak nie jest tak ważne, a się okazało, że jest bardzo ważne
- wskazywał Müller.
Nasi przeciwnicy wtedy mówili, żeby zamykać, od razu realizować, jednym z nich był Rafał Trzaskowski. Ciekawe, co dziś by powiedział i czy za te słowa ponownie przeprosi
- dodał.
W ubiegły piątek weszła w życie nowelizacja ustawy o SN, zgodnie z którą przestała istnieć Izba Dyscyplinarna, a w jej miejsce powstaje Izba Odpowiedzialności Zawodowej. Prezydent - kierując w lutym tego roku projekt do Sejmu - podkreślał, że jego celem jest naprawienie funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości w naszym kraju oraz "danie rządowi narzędzia" do zakończenia sporu z Komisją Europejska i odblokowania Krajowego Planu Odbudowy. Zmian w SN oczekiwała Komisja Europejska właśnie w związku z decyzją Trybunału Sprawiedliwości UE z lipca ub. roku. KE m.in. od zmian w tym zakresie uzależniała akceptację Krajowego Planu Odbudowy i wypłatę Polsce pieniędzy z Funduszu Odbudowy.
Komisja Europejska zaakceptowała na początku czerwca polski Krajowy Plan Odbudowy (KPO). To krok w kierunku wypłaty przez UE 23,9 mld euro dotacji i 11,5 mld euro pożyczek w ramach Funduszu Odbudowy. KE zaznaczyła m.in. że polski KPO "zawiera kamienie milowe związane z ważnymi aspektami niezależności sądownictwa, które mają szczególne znaczenie dla poprawy klimatu inwestycyjnego i stworzenia warunków dla skutecznej realizacji" i że "Polska musi wykazać, że te kamienie milowe zostały osiągnięte przed dokonaniem jakichkolwiek wypłat w ramach Funduszu Odbudowy". 17 czerwca państwa członkowskie Unii Europejskiej zatwierdziły polski Krajowy Plan Odbudowy; decyzja została podjęta na posiedzeniu ministrów finansów państw UE w Luksemburgu.
 
                        
        
        
        
         
            
            
           
            
            
           
                         
                         
                        !["Głęboka zależność" posła PSL. Ozdoba kpi: Działa w zorganizowanej grupie przestępczej [ZOBACZ]](https://files.niezalezna.tech/images/upload/2025/10/30/n_71d00f12dbdef38386e6b9aa55d1c8ee6fc5870acbdfd31a77db4b769bdeab45_c.jpg?r=1,1) 
             
            ![Ścigają polityków PiS za działania zgodne z prawem. Przyznał to sam Wawrykiewicz [WIDEO]](https://files.niezalezna.tech/images/upload/2025/10/30/n_48ae91e889b635d3eb9dc2bb120a47c502b21b77f0fb5f138f12e0e8bdedddc2_c.jpg?r=1,1) 
             
             
             
             
            