Gazeta Polska: Metoda na reset. O odpowiedzialności w sprawie Odry Czytaj więcej!

Wyborcze przepychanki w koalicji 13 grudnia. Jeden kandydat? Raczej nic z tego! "To dawno za nami"

W koalicji rządzącej pojawił się pomysł wystawienia jednego wspólnego kandydata na prezydenta w przyszłorocznych wyborach, jednak sami politycy ugrupowań wchodzących w skład rządu są zdania, że jest to mało prawdopodobny scenariusz. To pokazuje, jak podzielone jest środowisko dzisiejszej władzy.

Włodzimierz Czarzasty, Szymon Hołownia, Donald Tusk, Władysław Kosinak-Kamysz
Włodzimierz Czarzasty, Szymon Hołownia, Donald Tusk, Władysław Kosinak-Kamysz
Zbigniew Kaczmarek - Gazeta Polska

Kto wystartuje?

Maciej Żywno, wicemarszałek Senatu i szef sztabu wyborczego Polski 2050 w wyborach samorządowych 2024 r., powiedział, że sprawa startu lidera formacji, marszałka Sejmu Szymona Hołowni, jest cały czas otwarta. "Namawiamy Szymona Hołownię, jest dla nas jedynym z możliwych kandydatów. Jednak teraz to głównie od naszego lidera zależy, jaką podejmie ostateczną decyzję" - powiedział.

Zapytany, jakie warianty rozważa jego środowisko polityczne, odpowiedział, że "rozmowy trwają".

Dopytywany, czy ludowcy poprą start Hołowni, czy też rozważają udzielenie poparcia wspólnemu kandydatowi całej koalicji rządzącej, Żywno przypomniał ostatnią deklarację prezesa PSL-u. Wicepremier, szef MON i lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz mówił pod koniec lipca w radiu TOK FM, że jego zdaniem najbardziej prawdopodobnym wspólnym kandydatem Trzeciej Drogi na prezydenta jest marszałek Sejmu i lider Polski 2050 Szymon Hołownia. "Słowa prezesa PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza o wsparciu dla Szymona Hołowni są dla nas wiążące i póki co tego się trzymamy" - podkreślił Żywno.

"Temat jednej listy dawno za nami"

Żywno odniósł się również do pomysłu poparcia wspólnego kandydata koalicji 13 grudnia. "To byłby kolejny interesujący eksperyment, ale przerabialiśmy już temat jednej listy i to dawno za nami. Ale z pewnością wspólny kandydat w drugiej turze to oczywistość" - powiedział.

Jego zdaniem ostateczne rozwiązania będą znane prawdopodobnie na jesieni. Jest to też realny termin ogłoszenia decyzji lidera Polski 2050. "Nie wiem, czy będzie to na naszym kongresie, ale na pewno jesienią będą już decyzje w tej sprawie, ponieważ wtedy już wszystkie ugrupowania będą musiały się jakoś określić" - wyjaśnił Żywno.

Z kolei posłanka Izabela Bodnar zaznaczyła, że ostateczna decyzja w tej sprawie będzie należała do samego Hołowni i zarządu krajowego partii. "Ale z dużym prawdopodobieństwem wydaje nam się, że Szymon wystartuje w tych wyborach. Decyzja w tej sprawie wyklaruje się zapewne w ciągu dwóch miesięcy" - dodała.

- Wystawienie jednego kandydata koalicji rządzącej w wyborach prezydenckich jest możliwe, ale nie byłoby korzystne dla partii; Trzecia Droga powinna wystawić swojego kandydata - uważa Marek Sawicki (PSL). Zdania są jednak podzielone. Na pytanie, czy brane jest pod uwagę wystawienie od początku jednego kandydata całej koalicji rządzącej, inny poseł ludowców Jarosław Rzepa odparł, że tak.Pytany, czy gdyby tym wspólnym kandydatem był premier Donald Tusk, to PSL go poprze, Rzepa odparł, że nie ma problemu z poparciem obecnego premiera. "Od samego początku mówiłem, że kandydatem KO będzie Donald Tusk, a kandydatem PiS Zbigniew Bogucki" - stwierdził poseł PSL.

Dopytywany, czy PSL nie ma zamiaru wystawić własnego kandydata, Rzepa odpowiedział, że nie. "W tej chwili nie jest to w ogóle rozważane".

Kogo wystawi KO? Tusk, Sikorski, Trzaskowski...

Sporo w całej koalicji zależy od tego, co zrobi Platforma Obywatelska.

"Do jesieni wiele może się wydarzyć. Dopiero wtedy zobaczymy, jakie będą ostateczne rozstrzygnięcia. Nie znamy przecież jeszcze kandydatur innych partii, w tym kandydata Koalicji Obywatelskiej" - powiedziała Izabela Bodnar (Polska 2050). 

"Myślę, że w dużej mierze scenariusze wydarzeń będą zależne od tego, co zrobi Donald Tusk: kogo wystawi i czy sam nie wystartuje, przecież w przestrzeni publicznej krąży taka opcja. Aspiracje ma także Radosław Sikorski, ale chyba największe poparcie ma z kolei Rafał Trzaskowski. Tak więc myślę, że wiele elementów trzeba będzie poukładać" - oceniła posłanka. Jak dodała, nie wierzy jednak w wystawienie wspólnego kandydata całej koalicji rządzącej: tj. KO, PSL, Lewicy i Polski 2050. 

Natomiast wspomniany już Jarosław Rzepa (PSL), na pytanie, co wypadku, gdy kandydatem KO okaże się prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, poseł ludowców powiedział, że nie jest przekonany, czy tak się stanie. "Mam coraz bardziej mieszane uczucia co do tego, czy oni sami chcą go wystawić. Zwłaszcza, że tam jeszcze gdzieś w tle jest szef MSZ Radosław Sikorski" - podkreślił poseł Stronnictwa.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

 

#wybory prezydenckie #koalicja 13 grudnia

mk