Prezydent Andrzej Duda wskazał, że jest zdecydowanie przeciwko prawu do przysposobienia dzieci przez pary jednopłciowe. I jak zaznaczył - nad tym, czy podpisze ustawę o związkach partnerskich, będzie się zastanawiał, jak dojdzie do jej uchwalenia.
W koalicji rządzącej nie ma zgody co do projektu ustawy o związkach partnerskich, za który odpowiada ministra ds. równości Katarzyna Kotula. Projekt, oprócz Lewicy, popiera KO i Polska 2050, jego zapisom sprzeciwia się natomiast PSL. Projekt zakłada m.in. możliwość wspólnego nazwiska i rozliczania się z fiskusem, a także prawo do informacji medycznej i prawo do przysposobienia dziecka partnera.
Prezydent pytany, czy podpisze ustawę o związkach partnerskich, odpowiedział: "jak dojdzie do uchwalenia ustawy, wtedy będziemy się nad tym zastanawiać".
Zaznaczył, że "nie jest dla nikogo tajemnicą, że jest zdecydowanie przeciwny tego typu rozwiązaniom, by dzieci były przysposabiane przez związki osób tej samej płci".
"Jestem przeciwko takim rozwiązaniom, bo to jest kwestia ochrony dobrze pojętego interesu dzieci"