- Czas, by politycy koalicji 13 grudnia przeprosili Prezydenta RP, zabrali się do pracy i szybko przegłosowali prezydencki projekt. Jeśli tego nie zrobią, to znaczy, że koalicja 13 grudnia bierze pracowników sfery budżetowej na zakładników swojej agresywnej polityki - podkreśliła europosłanka PiS, b.premier Beata Szydło.
W sobotę wieczorem prezydent podjął decyzję o zawetowaniu ustawy okołobudżetowej na rok 2024, w której znalazły się 3 mld zł na media publiczne. - Nie może być na to zgody wobec rażącego łamania Konstytucji i zasad demokratycznego państwa prawa - uzasadnił. Jak mówił, po świętach złoży do Sejmu własny projekt, dotyczący m.in. podwyżek dla nauczycieli i pozostałych wydatków zaplanowanych w ustawie okołobudżetowej.
W środę rano szefowa KPRP Grażyna Ignaczak-Bandych przekazała informację o złożeniu zapowiedzianego przez głowę państwa projektu. - "Właśnie składamy w Sejmie prezydencki projekt ustawy z podwyżkami dla nauczycieli, ale bez 3 mld zł na nielegalnie przejętą telewizję publiczną" - powiedziała prezydencka minister. O wpłynięciu projektu poinformowano również na stronach izby.
B. premier, europosłanka PiS Beata Szydło - odnosząc się w środowym wpisie na platformie X do złożonego przez prezydenta projektu - podkreśliła, że prezydent Duda wywiązał się z deklaracji. - Prezydent Andrzej Duda, tak jak zapowiadał, złożył dziś swój projekt ustawy okołobudżetowej. Ustawa zawiera zapisy o podwyżkach dla sfery budżetowej, za to nie zawiera 3 mld na TVP, które próbowała "przemycić" koalicja 13 grudnia" - napisała Szydło.
Dodała, że prezydent był "brutalnie i bezzasadnie atakowany za weto ustawy okołobudżetowej". - "Czas, by politycy koalicji 13 grudnia przeprosili Prezydenta RP, zabrali się do pracy i szybko przegłosowali prezydencki projekt. Jeśli tego nie zrobią, to znaczy, że koalicja 13 grudnia bierze pracowników sfery budżetowej na zakładników swojej agresywnej polityki" - podkreśliła europosłanka PiS.
W sobotę premier Donald Tusk ocenił, że weto prezydenta "zabiera pieniądze nauczycielom przedszkolnym i początkującym, za to znosi "kominówkę
, czyli umożliwia nieograniczone podwyżki dla prezesów państwowych spółek i agencji". "Wstyd. Wesołych Świąt, Prezydencie. Poszkodowanych uspokajam: poradzimy sobie z tym" - dodał premier.
Szefowi rządu odpowiedział prezydent Andrzej Duda. - "Panie Premierze Donald Tusk cieszę się, że pisze Pan, że sobie poradzicie. To oznacza, że tak jak apelowałem zwołacie Sejm i Senat po Świętach i przegłosujecie moja ustawę, w której będą podwyżki dla nauczycieli itp., ale bez 3 mld na publiczne media. I wzajemnie - Wesołych Świąt Panie Premierze!" - napisał na platformie X prezydent.