- Jestem myślami i modlitwą z Ich rodzinami oraz bliskimi. Łączę się w żalu z najbliższymi zmarłego - oświadczył prezydent RP Andrzej Duda odnosząc się do wypadku z udziałem dwóch polskich żołnierzy, do jakiego doszło podczas szkolenia na poligonie w Drawsku.
"Ze smutkiem przyjąłem wiadomość o tragicznym wypadku z udziałem dwóch polskich Żołnierzy, do jakiego doszło podczas szkolenia na poligonie w Drawsku. Jestem myślami i modlitwą z Ich Rodzinami oraz Bliskimi. Łączę się w żalu z Najbliższymi Zmarłego"
Ze smutkiem przyjąłem wiadomość o tragicznym wypadku z udziałem dwóch polskich Żołnierzy, do jakiego doszło podczas szkolenia na poligonie w Drawsku. Jestem myślami i modlitwą z Ich Rodzinami oraz Bliskimi. Łączę się w żalu z Najbliższymi Zmarłego.
— Andrzej Duda (@AndrzejDuda) March 5, 2024
Chylę czoła przed oddaniem, z…
"Chylę czoła przed oddaniem, z jakim polscy Żołnierze służą bezpieczeństwu państwa i obywateli, także w czasach pokoju" - dodał Andrzej Duda.
We wtorek rano podczas ćwiczeń na poligonie w Drawsku Pomorskim pojazd gąsienicowy najechał na dwóch żołnierzy. Jeden z nich zmarł, drugi jest w szpitalu – przekazała 1. Warszawska Brygada Pancerna.
Żandarmeria Wojskowa i prokuratura badają na miejscu przyczyny wypadku.
O wypadku poinformował rzecznik 1. Warszawskiej Brygady Pancernej kpt. Jacek Piotrowski. Powiedział, że wydarzył się on na poligonie w Drawsku Pomorskim (woj. zachodniopomorskie), gdzie trwają programowe ćwiczenia brygady. W ich trakcie pojazd gąsienicowy najechał na dwóch żołnierzy ćwiczących na pasie taktycznym. Major Tomasz Zygmunt z Żandarmerii Wojskowej w Szczecinie przekazał, że do wypadku doszło około godz. 8.50 na terenie Centrum Szkolenia Bojowego Drawsko. Na miejsce przybyły dwa śmigłowe LPR – jeden z Gorzowa, drugi ze Szczecina. "Obaj poszkodowani to polscy żołnierze"" – dodał mjr Zygmunt.
Później informację o śmierci jednego z poszkodowanych żołnierzy potwierdził rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Łukasz Wawrzyniak. W komunikacie opublikowanym następnie na Facebooku 1. Warszawska Brygada Pancerna przekazała, że rodzina zmarłego żołnierza otrzymała wsparcie i pomoc psychologiczną.
Drugiego z żołnierzy śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego zabrał do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego nr 1 w Szczecinie. "Pacjent jest w stanie bezpośredniego zagrożenia życia" – przekazała rzeczniczka prasowa szpitala Joanna Woźnicka.
Do wypadku odniósł się we wtorek wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. "Wszystkie siły i środki kierujemy do wsparcia rodziny i najbliższych" – powiedział szef MON.
"Najbliższym, rodzinie, chciałbym złożyć w imieniu swoim, całego Wojska Polskiego, w imieniu Ministerstwa Obrony Narodowej wyrazy współczucia i kondolencje"
Przekazał, że wspólnie z szefem Sztabu Generalnego skierował zastępcę szefa Sztabu Generalnego wraz z komisją do sprawdzenia przyczyn tego, co się wydarzyło na poligonie.
Kosiniak-Kamysz zastrzegł, że ćwiczenie w Drawsku Pomorskim nie miało związku z trwającymi manewrami Dragon-24 zorganizowanymi w ramach dużego ćwiczenia NATO Steadfast Defender-2024.