Prezydent Karol Nawrocki zdecydował o niepodpisywaniu nominacji dla 46 sędziów, którzy jego zdaniem naruszyli porządek konstytucyjno-prawny Rzeczpospolitej Polskiej. Zapowiedział jednocześnie, że nie będzie “także dawał awansów (...) tym sędziom, którzy słuchają złych podszeptów ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka”.
Konfederacja: konieczny jest reset konstytucyjny
Poseł Grzegorz Płaczek zaznaczył w rozmowie z portalem Niezależna.pl, że dzisiejsza decyzja prezydenta “niestety jest pokłosiem wciąż nierozwiązanego problemu związanego z tym, jak w Polsce działają sądy”. - Prezydent podjął decyzję, która w jego ocenie najlepiej chroni interes i bezpieczeństwo naszego państwa - dodał.
Podkreślił, że “tak długo, jak nie rozwiążemy tych problemów w polskim parlamencie, tak długo ta sytuacja pewnie będzie trwała” - Będziemy doświadczać wielu decyzji, które strona przeciwna będzie krytykować - ocenił.
- My, jako Konfederacja już dawno temu zachęcaliśmy do tego, żeby powstał tzw. reset konstytucyjny i żebyśmy wspólnie, razem mogli się zastanowić w jaki sposób rozwiązać te wszystkie wątpliwości i wszystkie problemy. Żebyśmy zakopali topory wojenne i zaczęli normalnie funkcjonować w tym kraju
- powiedział.
Dopytaliśmy naszego rozmówcę czy decyzja prezydenta ws. odmowy nominacji dla uwikłanych politycznie sędziów może jego zdaniem wpłynąć na refleksję skłaniającą zaangażowane w spór dotyczący wymiaru sprawiedliwości środowiska sędziowskie do podjęcia rozmów w sprawie postulowanego przez Konfederację resetu konstytucyjnego.
- Mam nadzieję, że obecny obóz władzy dojrzeje do momentu pewnej refleksji, bo myślę, że dłużej Polacy już czekać nie powinni. Jeżeli prezydent również zwraca uwagę po raz kolejny na liczne nieprawidłowości i wątpliwości, to wydaje mi się, że już nie ma chyba ważniejszej osoby w państwie, której warto byłoby w tej sprawie posłuchać
- podsumował Grzegorz Płaczek.