Gazeta Polska: Oni obawiają się Karola Nawrockiego. Atak metodami rosyjskimi nie był przypadkowy Czytaj więcej!

Prezes PFR: Banaś wprowadził Sejm w błąd przedstawiając fałszywe informacje i oskarżenia. Wykażę to w sądzie

Prezes NIK Marian Banaś poinformował o zamiarze złożenia zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez prezesa zarządu PFR Pawła Borysa. Powodem mają być rzekome nieprawidłowości przy Tarczy Finansowej. Borys bardzo szeroko odniósł się do stawianych zarzutów we wpisie opublikowanym na portalu X.

Paweł Borys
Paweł Borys
Pegaz - Gazeta Polska

Raport NIK na temat PFR

Najwyższa Izba Kontroli, której szefuje Marian Banaś, planuje złożyć doniesienie do prokuratury na szefa Polskiego Funduszu Rozwoju Pawła Borysa - podało Radio ZET. Powodem mają być rzekome nieprawidłowości w funkcjonowaniu Tarcz Finansowych, które były wprowadzane w związku z kryzysem gospodarczym wywołanym pandemią koronawirusa w 2020 roku. Na stronach NIK opublikowany został raport z kontroli "Efekty wybranych działań państwa podejmowanych w celu łagodzenia skutków epidemii w gospodarce”.

Bardzo szeroko do tych zarzutów odniósł się Paweł Borys na portalu X. Szczegółowe wyjaśnienia opublikowano też w specjalnym komunikacie na stronie PFR, w którym podkreślono, że "wyniki kontroli nie zawierają żadnych istotnych negatywnych wniosków dla PFR, a informacja o zamiarze złożenia zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez prezesa zarządu PFR jest całkowicie nieuzasadniona treścią raportu z kontroli oraz stanem faktycznym"

Borys: "Wszystko jest postawione na głowie"

"Wiele osób, przeciwko którym Prezes Marian Banaś składa masowo różne doniesienia to zwyczajnie ignoruje. Jednak sprawa rujnowania wiarygodności NIK przez jego prezesa jest poważna. Zgodnie z art. 15 ustawy o NIK jej prezes składa przysięgę, że będzie wypełniał obowiązki „bezstronnie i z najwyższą starannością”. Tymczasem przykład Tarczy Finansowej PFR pokazuje, że wszystko jest postawione na głowie"

– napisał Borys na X.

Szef PFR wskazał, że "poniższe zestawienie pokazuje, że kontrolerzy NIK w żadnym opublikowanym raporcie z kontroli nie ocenili negatywnie działań PFR, a w zdecydowanej większości były to oceny pozytywne, tymczasem od wielu miesięcy Prezes Marian Banaś udziela wypowiedzi naruszając nasze dobre imię".

Borys dodał, że Banaś "formułował w mediach zarzuty zanim zakończyła się kontrola".

""Co więcej w dniu 12 lipca 2023 roku Prezes NIK przedstawił Sejmowi i opinii publicznej nieprawdziwe informacje! W dzisiaj opublikowanych raportach z kontroli nie ma słowa o wydatkowaniu środków z Tarczy Finansowej „poza wszelkimi zasadami i rygorami, w okolicznościach wysokiego ryzyka […] korupcji”. Prezes NIK wprowadził Sejm w błąd, przedstawiając fałszywe informacje i oskarżenia"

– wskazał Borys.

 Przypomniał też, że "zgodnie z art. 5 ustawy o NIK, ta instytucja ma dbać o legalność, gospodarność, celowość i rzetelność".

"Raport z kontroli Tarczy Finansowej PFR pozytywnie ocenia realizację celów programu i zawiera tylko jeden wniosek, dotyczący terminowego przekazywania raportu z jego realizacji, który wysłaliśmy w poniedziałek, a nie w piątek. Tymczasem Prezes NIK składa bezzasadne zawiadomienie do prokuratury i znowu narusza dobre imię zespołu PFR"

– czytamy w jego wpisie.

"Absurdalność dwóch głównych zastrzeżeń"

W dalszej części wpisu szef PFR omówił "absurdalność dwóch głównych zastrzeżeń" formułowanych przez NIK. 

"NIK uważa, że PFR nie powinien był badać powiązań między spółkami, pomimo, że wynika to wprost z prawa UE (zasada nadrzędności prawa), a konkretnie definicją MŚP zgodną z załącznikiem 1 Rozporządzenia Komisji (UE) nr 651/2014. Przykładowo mamy spółkę hotelową, która ma sieć spółek celowych i złożyła na każdą z nich wnioski o subwencje jako MŚP. Tymczasem jest częścią dużej grupy i powinna ubiegać się o pomoc jako duży przedsiębiorca. Jasny zapis w tym zakresie był od początku w Regulaminie. Gdybyśmy działali tak, jak chce NIK, byłaby to skrajna niegospodarność, ponieważ zawyżoną pomoc dla małych i średnich firm uzyskiwałyby duże i często silne finansowo firmy. Innymi słowy, zastrzeżenie Prezesa NIK jest niezgodne z prawem UE i na szkodę Skarbu Państwa"

– wyjaśnił.

Z kolei drugie zastrzeżenie, jak pisze Borys, "dotyczy tego, że dokonaliśmy interpretacji przychodu kantorów w taki sposób, że jest nim nie cała nominalna kwota obrotu walutą, tylko tzw. spread".

"Gdybyśmy tego nie zrobili, to kwoty subwencji byłby wielokrotnie zawyżone. Czyli znowu pod kątem celowości i gospodarności PFR działał prawidłowo, a zastrzeżenie Prezesa NIK jest na niekorzyść Skarbu Państwa. Czy da się w programie kierowanym do 600 tysięcy firm opisać od razu w Regulaminie wszystkie przypadki. Nie, tak samo jak w przepisach podatkowych lub innych przepisach prawa. Ale można szybko przedstawić właściwą interpretację, tak jak to zrobił PFR"

– podkreślił.

Ze szczegółowym stanowiskiem PFR w tej sprawie można zapoznać się na tej stronie

Oglądaj TV Republika na YouTube

 



Źródło: niezalezna.pl

 

#Paweł Borys #PFR #Marian Banaś #NIK #wybory 2023

mm