W europarlamencie przegłosowano dokument, który wprost proponuje likwidację prawa weta i oddanie UE kolejnych kompetencji, jak: obronność, polityka zagraniczna, energetyka i innych. - W niedługim czasie należy się spodziewać przystąpienia do kolejnych kroków tej procedury - uważa wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta. W jego ocenie, Polacy powinni zagłosować w tej sprawie w referendum.
Komisja Spraw Konstytucyjnych Parlamentu Europejskiego (AFEC) przyjęła sprawozdanie zalecające zmianę unijnych traktatów. Treść dokumentu została uzgodniona przez przedstawicieli pięciu frakcji - Europejskiej Partii Ludowej (EPL), socjaldemokratów (S&D), liberałów (Renew), Zielonych i Lewicy. Zawiera on propozycję 267 zmian w obu Traktatach - o Unii Europejskiej oraz o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej - i liczy 110 stron.
Główne proponowane zmiany to eliminacja zasady jednomyślności w głosowaniach w Radzie UE w 65 obszarach i transfer kompetencji z poziomu państw członkowskich na poziom UE m.in. poprzez utworzenie dwóch nowych kompetencji wyłącznych UE - w zakresie ochrony środowiska oraz bioróżnorodności (art.3 TFUE) oraz znaczne rozszerzenie kompetencji współdzielonych (art.4), które obejmowałyby osiem nowych obszarów: politykę zagraniczną i bezpieczeństwa, ochronę granic, leśnictwo, zdrowie publiczne, obronę cywilną, przemysł i edukację.
Sebastian Kaleta w swoim wpisie na Twitterze podkreślił, że już trzy lata temu minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro mówił, co może oznaczać mechanizm warunkowości i że może być to bat na państwa, które będą sprzeciwiać się zmianie traktatów.
Traktaty te oznaczają koniec Polski. Dlaczego? Chociażby dlatego, że same w sobie zakładają, że przyszła zmiana traktatów, a zatem na przykład przekazanie kolejnych kompetencji, nie wymagać już będzie zgody Polski.
Wiceminister sprawiedliwości ma dość trudne przewidywania odnośnie najbliższej przyszłości. Jego zdaniem, w sprawie unijnych traktatów powinni wypowiedzieć się Polacy.
- Rozpocznie się zatem w Polsce festiwal propagandy zbudowany wokół KPO, na kanwie którego Polska miałaby zgodzić się na te traktaty, a Donald Tusk miałby spłacić swoje polityczne długi. Już dzisiaj trzeba przygotować się do tego. W tej sprawie nie widzę innej możliwości niż przeprowadzenie w Polsce referendum, w którym powiemy stanowcze NIE - napisał Kaleta w mediach społecznościowych.