KSIĄŻKA | ZGODA - rząd i służby Tuska w objęciach Putina Zamów zanim Tusk zakaże tej książki!

Nagonka na Ryszarda Czarneckiego za słowa o Róży Thun. Jest stanowcza odpowiedź

– Ja po prostu mówiłem, co – moim zdaniem – negatywnego występowało w polskiej historii i negatywnie oceniłem działalność konkretnych polityków totalnej opozycji, którzy donoszą na własny kraj i podnoszą rękę na własną ojczyznę. Zdania w tej kwestii nie zmienię – podkreślił w rozmowie z Niezalezna.pl wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego Ryszard Czarnecki. 

Wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego Ryszard Czarnecki
Wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego Ryszard Czarnecki
fot. Zbyszek Kaczmarek/ Gazeta Polska

Nasza rozmowa z wiceszefem Parlamentu Europejskiego mocno oburzyła eurokratów. Wściekli się do tego stopnia, że liderzy czterech grup politycznych europarlamentu – Manfred Weber (EPL), Gianni Pittella (S&D), Guy Verhofstadt (ALDE) i Philippe Lamberts (Zieloni) – napisali nawet list do szefa Parlamentu Europejskiego Antonio Tajaniego, żądając ukarania Ryszarda Czarneckiego za jego słowa o Róży Thun.

Są politycy, którzy sprzedawali własny kraj za stanowiska w strukturach międzynarodowych i są nadal gotowi to robić. Są też tacy politycy, dla których obrona godności własnego kraju, obrona dobrego imienia własnej ojczyzny, obrona polskich interesów, są ważniejsze niż stanowisko w Unii Europejskiej. Cieszę się, że tak mnie w domu wychowano, że jestem w tej drugiej grupie. Mam też świadomość, że na szczęście ogromna większość Polaków też została tak wychowana – dla nas od stołków i funkcji ważniejsza jest obrona interesów ojczyzny 
– powiedział nam dziś Ryszard Czarnecki.

To jest mój komentarz do wniosku o odwołanie mnie przez liderów czterech frakcji w Parlamencie Europejskim. Zwracam też uwagę, że w ich oświadczeniu nastąpiło kolejne zakłamanie polskiej historii. Mowa jest tam bowiem – w kontekście II wojny światowej – o Polakach kolaborujących z nazistami. Nie ma Niemców. Według autorów tych słów, to nie Niemcy napadły na Polskę, to nie Niemcy odpowiadają za śmierć sześciu milionów obywateli Polski, tylko jacyś naziści. Co zostaje z ich pisma? To, że Polacy kolaborowali z nazistami, a Niemcy wyparowały 
– zaznaczył wiceszef PE.

I to jest kłamstwo, fałszowanie historii. Tak samo zresztą, jak fałszowanie mojej wypowiedzi, bo ja po prostu mówiłem, co – moim zdaniem – negatywnego występowało w polskiej historii i negatywnie oceniłem działalność konkretnych polityków totalnej opozycji, którzy donoszą na własny kraj i podnoszą rękę na własną ojczyznę. Zdania w tej kwestii nie zmienię. Natomiast porównując negatywne zjawiska w historii Polski ja na pewno nie powiedziałem tego, co mi się zarzuca
– podkreślił portalowi Niezalezna.pl europoseł Prawa i Sprawiedliwości. 

Jak poinformowała dzisiaj rzecznik Parlamentu Europejskiego Marjory Van Den Broeke, szef europarlamentu Antonio Tajani będzie rozmawiał w przyszły czwartek w Strasburgu z liderami grup politycznych PE na temat ich listu.

 



Źródło: niezalezna.pl

 

#Ryszard Czarnecki #Parlament Europejski #Róża Thun

Paweł Krajewski