Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że w wyniku rozmów z ministrem finansów Andrzejem Domańskim uzgodniono przekazanie dodatkowego wsparcia dla Narodowego Funduszu Zdrowia w kwocie 3,5 mld zł. W ten sposób rząd łata gigantyczną dziurę w służbie zdrowia. Na razie - tylko do końca 2025 roku. O kryzysie w służbie zdrowia na konferencji prasowej mówili też politycy PiS.
"Kryzys w służbie zdrowia jest faktem, rząd Donalda Tuska fatalnie rządzi, nie radzi sobie z rozwiązywaniem problemów, a wręcz problemy potęguje. Jak się okazuje, nie ma pieniędzy. Kiedy rządził PiS, były pieniądze" - mówił podczas konferencji prasowej szef klubu parlamentarnego PiS Mariusz Błaszczak.
Klub parlamentarny PiS będzie wywierał presję na rządzących, mimo tego, że Donald Tusk zamiast zajmować się sprawami państwowymi, atakuje opozycję, organizuje igrzyska. Jesteśmy dziś świadkami absurdalnych zarzutów jakie są stawiane przez upolitycznioną prokuraturę, siłą przejętą przez Tuska, byłemu ministrowi sprawiedliwości Zbigniewowi Ziobrze. To działania, które mają przysłonić katastrofę w ochronie zdrowia.
– dodał poseł Błaszczak.
Pacjentom onkologicznym zabrano dwa lata
Była minister zdrowia Katarzyna Sójka wskazała na kolejne doniesienia od pacjentów - że mają odwoływane zabiegi, nie mogą dostać się na leczenie, nie są włączani do niezbędnych im programów lekowych. Również pacjenci onkologiczni nie mogą doczekać się wsparcia i pomocy.
Ale jest też coś, co jeszcze bardziej zbulwersowało środowisko PiS.
Dziś wspólnie z posłem Moskalem udaliśmy się do ministerstwa zdrowia, by dowiedzieć się, co w obszarze onkologii, co było powodem, by pani minister Leszczyna anulowała transparentny konkurs, który miał przeznaczyć 4,2 mld zł środków dla szpitali w całej Polsce. Ten konkurs był rozstrzygnięty w październiku 2023. Pani minister miała tylko dopełnić formalności i podpisać umowy ze szpitalami.
– powiedziała Sójka. Chodzi, jak przekazał poseł Moskal, o konkurs SIS Onko – z Funduszu Medycznego.
- Pani minister przez rok nie robiła nic, po czym po roku poszukała jakiegoś argumentu żeby ten konkurs wyrzucić do kosza. Zgłosiła się do CBA, ale nawet nie czekała na wyniki raportu, po prostu ten konkurs anulowała. Dziś dowiedzieliśmy się, że ten argument, to po prostu dwa zdania - powiedziała.
Posłanka PiS przekazała, że konkurs został ogłoszony ponownie - wybrane zostało 95 proc. tych samych podmiotów, które zostały wybrane 2 lata temu. - Wśród tych wszystkich publicznych jednostek, pojawił się jeden prywatny, dodatkowy. Nie ma co oszczędzać słów, to jest dramat i ogromna bezczelność wobec pacjentów onkologicznych. Zabranie dwóch lat! - podsumowała Katarzyna Sójka.