To skandaliczny szantaż nieuprawniony przez Balcerowicza, żeby wypowiadać takie słowa, przy funduszach rolniczych zagrożeń nie widzę, trwają wypłaty – powiedział w rozmowie z Katarzyną Gójską na antenie radiowej Jedynki wicepremier, minister rolnictwa Henryk Kowalczyk. Odniósł się w ten sposób do słów Leszka Balcerowicza dotyczących wypłat środków z Unii Europejskiej.
Redaktor pytała ministra o środki bezpośrednie dla rolników. Jak przekazał Henryk Kowalczyk, nie są one w żadnym stopniu zagrożone.
Plan strategiczny wspólnej polityki rolnej na lata 2023-27 mamy zatwierdzony, nie ma żadnych warunków wpisanych w ten plan, których byśmy nie spełniali. A więc to są warunki tak naprawdę techniczne. Trwają płatności bezpośrednie w tej chwili z poprzedniego planu, bo jest to okres przejściowy. Jeszcze w tym roku, właśnie od października wypłacane są zaliczki dla rolników na poczet płatności bezpośrednich. W październiku i listopadzie płacimy ponad 10 miliardów złotych
– powiedział wicepremier.
Katarzyna Gójska przywołała słowa prof. Leszka Balcerowicza, który to w jednym z wywiadów straszy, że środki unijne dla Polski będą, ale wtedy, gdy zmienią się rządy na praworządne. Można to wprost odczytać, że chodzi o zmianę władzy w Polsce.
To skandaliczny szantaż nieuprawniony przez Balcerowicza, żeby wypowiadać takie słowa. Na pewno ja przy funduszach rolniczych takich zagrożeń nie widzę. Trwają wypłaty w tej chwili i ten plan, który jest na przyszłe lata jest również zatwierdzony. Nie ma żadnych podstaw, żeby cokolwiek poddawać w wątpliwość
– mówił o płatnościach minister Henryk Kowalczyk.
#SygnałyDnia: Gościem audycji jest Henryk Kowalczyk (minister rolnictwa). https://t.co/78WgomCtcn
— Jedynka – Program 1 Polskiego Radia (@RadiowaJedynka) October 28, 2022