Wiceminister spraw zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk napisał na Twitterze, że rozmawiał z politykami Europejskiej Partii Ludowej na temat Donalda Tuska. Z ich słów ma wynikać, że Tusk nie ma w EPL mocnej pozycji - politycy tej partii mieli go nazwać "trollującym facetem".
Premier Mateusz Morawiecki w niedawnym wywiadzie Interii wezwał Donald Tuska do rezygnacji z kierowania Europejską Partią Ludową i wyprowadzenia z niej Platformy Obywatelskiej.
Szef PO odpowiedział... na Twitterze. - Mateuszu, kończyć też trzeba umieć - napisał były premier do obecnego szefa rządu.
Mateuszu, kończyć też trzeba umieć.
— Donald Tusk (@donaldtusk) January 7, 2022
Ironiczny styl Donalda Tuska jest już znany użytkownikom Twittera. Lider Platformy Obywatelskiej nie szczędzi tego typu przekazu, przez co czasami ciężko zgadnąć, kiedy mówi na poważnie, a kiedy kpi z rządu i jego członków. Czy taki styl uprawiania polityki pasuje osobie kreującej się na lidera polskiej opozycji?
W opinii polityków EPL, z którymi rozmawiał wiceminister spraw zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk, zdecydowanie nie.
- Na zachodzie nudzący się opozycyjny "backbencher" ma przekaz na wyższym poziomie. To że ten trollujący facet jest naszym przewodniczącym to wstyd. Gdyby nie to, że jest "moda" na dociskanie PiS i Fidesz ten gość nie miałby racji bytu
- cytuje kolegów Tuska wiceszef MSZ.
Na zachodzie nudzący się opozycyjny "backbencher" ma przekaz na wyższym poziomie. To że ten trollujący facet jest naszym przewodniczącym to wstyd. Gdyby nie to, że jest "moda" na dociskanie PiS i Fidesz ten gość nie miałby racji bytu - mówią mi koledzy @donaldtusk z EPL. https://t.co/b44KTaLAx4
— S Szynkowski vel Sęk (@SzSz_velSek) January 7, 2022