Zdaniem posłów Prawa i Sprawiedliwości, z którymi rozmawialiśmy, dzisiejsza zapowiedź Tuska o zintensyfikowaniu działań wymierzonych w opozycję podyktowana jest brakiem realnych osiągnięć jego rządu. - Donald Tusk ucieka od odpowiedzialności za piętrzące się obecnie trudności – mówi w komentarzu dla Niezalezna.pl Bartłomiej Wróblewski. Według byłego szefa RCL Krzysztofa Szczuckiego, dzisiejsza konferencja prasowa Tuska, to „kolejny odcinek serialu pt. >>Odbieranie subwencji PiS<<”. - Kłamstwa, spekulacje i niedomówienia – dodaje nasz rozmówca.
W piątek doszło do podpisania przez szefów resortów spraw wewnętrznych, sprawiedliwości i finansów międzyresortowego porozumienia dotyczącego skoordynowania działań podległych im służb w celu – jak to określono -„zabezpieczenia odzyskiwania mienia Skarbu Państwa wydanego niezgodnie z prawem”.
Podczas konferencji prasowej Donald Tusk poinformował o działaniach prowadzonych przez Krajową Administrację Skarbową „w 90 jednostkach”. Według Tuska, przedmiotem tych postępowań ma być kwota 100 mld zł, a „kwota do zwrotu na ten moment to 5 mld zł”.
Lider koalicji 13 grudnia zarzucił m.in. opozycji „wykorzystywanie środków publicznych” w kampanii wyborczej, a także przekazywanie NGO-som i związkom wyznaniowym wielomilionowych dotacji, sugerując, że organizacje te miały być rzekomo „związane” z dzisiejszą opozycją. Przyznał też, że na skutek trwających od sześciu miesięcy działań nielegalnej prokuratury, „62 osoby z poprzedniej elity władzy” mają postawione zarzuty i zadeklarował, że do ścigania polityków opozycji zaprzęgniętych zostanie 200 urzędników.
W rozmowie z Niezalezna.pl poseł PiS Bartłomiej Wróblewski zauważył, że „im więcej problemów Polski i im mniej sukcesów rządu, tym więcej zarzutów dla poprzedników”.
- Donald Tusk ucieka od odpowiedzialności za piętrzące się obecnie trudności. Nie ma dnia bez informacji o podwyżkach podatków, wzrostach kosztów życia, energii czynszów, wody czy transportu. W miarę informacji o słabnącym wzroście gospodarczym i inflacji trzeba więc szukać sposobów na odwrócenie uwagi. Stad te masowe informacje o działaniach podejmowanych przeciwko posłom i politykom opozycji
- tłumaczył nasz rozmówca.
Według niego, „znakomita większość, jeśli nie wszystkie z tych spraw będą kończyły się tak, jak sprawa zatrzymania ministra Romanowskiego – umorzeniami”. - A jeśli sprawa będzie na etapie sądowym – uniewinnieniami – ocenił Wróblewski.
- Natomiast chodzi o to, ażeby w tym momencie wywołać efekt, że coś jest na rzeczy i że jest jakaś duża skala nieprawidłowości, które pozostały po rządach Prawa i Sprawiedliwości. To się prawnie w żaden sposób nie spina i moim zdaniem też coraz więcej Polaków, niezależnie od poglądów widzi, że czas rządów Zjednoczonej Prawicy, to był czas rozwoju, poprawy życia społeczeństwa i suwerennej polityki zagranicznej. Dziś we wszystkich tych obszarach jest wielki regres
- podsumował polityk.
Zdaniem byłego szefa Rządowego Centrum Legislacji, posła PiS Krzysztofa Szczuckiego, z którym także rozmawialiśmy, dzisiejszy spektakl Tuska „jest kolejnym odcinkiem serialu pt. >>Odbieranie subwencji PiS<<”.
- Kłamstwa, spekulacje i niedomówienia. Rząd, który nie ma pomysłu na rozwiązywanie problemów Polaków przenosi uwagę opinii publicznej na rzekome rozliczenia. Zamiast realnej polityki mamy wciąż igrzyska. Tyle że igrzyskami nikt nie opłaci rosnących wciąż rachunków za energię
- ocenił Krzysztof Szczucki.