Zamiast konferencji prasowej, na której miały być prezentowane rzekome "tłuste koty", był festiwal wpadek i kuriozalna próba uruchomienia dźwięku z telefonu. Na innym nagraniu widać dwójkę posłów PO, którzy w strugach deszczu próbują realizować swój happening.
W Lubaczowie, na Podkarpaciu, odbyła się konferencja prasowa polityków Koalicji Obywatelskiej. Od początku nic nie szło po myśli przedstawicieli opozycji. Poseł Joanna Frydrych nazwana została Jolantą, a Szczepan Łąka przewodniczącym rady miasta z Lubaczowa, choć radzie przewodzi w Jarosławiu. Co jeszcze mogło pójść nie tak? Posłanka Frydrych miała problem z uruchomieniem dźwięku z telefonu.
- Ale było przedtem - zniecierpliwiony działacz KO nie dawał za wygraną. - Może przez bluetooth? - dodał.
"Nie idzie" - w końcu przyznała posłanka Frydrych. Cała konferencja wyglądała co najmniej komicznie.
Lubaczów, Podkarpacie.
— Bambo (@obserwujesobie) August 7, 2023
Akcja, POznaj swojego posła i lokalnego działacza. 🤓
Joanna Frydrych,
Marek Rząsa.
KOmedia POmyłek, bravo, bravo, bravissimo 😂 pic.twitter.com/kVSbPqitZJ
To nie koniec: w sieci pojawiło się też nagranie, jak w strugach deszczu widoczni też na pierwszym filmie posłowie Joanna Frydrych i Marek Rząsa próbują rozwijać płachtę na schodach. Ale tu także coś poszło nie po myśli polityków Platformy Obywatelskiej...
Przemyśl.
— Bambo (@obserwujesobie) August 7, 2023
Eliminacje do Polskiej Nocy Kabaretowej.
Joanna Frydrych i Marek Rząsa. pic.twitter.com/7MjmgnMEyO