Zarzuty prokuratury dotyczące Fundacji Profeto związane są m.in. z jej katolickim charakterem - uważają politycy Suwerennej Polski. Prokuratura Krajowa odpowiada, że charakter Fundacji Profeto nie ma w tej sprawie żadnego znaczenia.
Przedstawiciel Fundacji Profeto - ksiądz Michał Olszewski - jest jednym z siedmiu podejrzanych w śledztwie Prokuratury Krajowej, które dotyczy wydatkowania środków z Funduszu Sprawiedliwości. W ubiegłym tygodniu sąd zdecydował o jego areszcie na trzy miesiące, a także o areszcie dwóch innych osób w tej samej sprawie - urzędniczek (byłej i obecnej) resortu sprawiedliwości.
"To jest gra polityczna, to jest hucpa, to jest ustawka" - mówił dziś Sebastian Kaleta, polityk Suwerennej Polski i poseł klubu PiS, który wspólnie z posłem Janem Kanthakiem spotkał się we wtorek z dziennikarzami na warszawskim Wilanowie, gdzie powstaje budynek w ramach projektu "Archipelag - wyspy wolne od przemocy" Fundacji Profeto. Jak przekonywali, zarzuty dotyczące fundacji wiążą się m.in. z jej katolickim charakterem.
Istotą zarzutów i z nowych informacji, które docierają do nas każdego dnia, różnych przecieków, z prokuratorskiego śledztwa, komunikatów i kolejnych publikacji wynika, że samym problemem nie jest to, że ktoś sprzeniewierzył środki publiczne, że one nie zostały przeznaczone na cel, który powinny realizować, tylko praktycznie sam fakt, że konkretna fundacja buduje budynek
Z kolei poseł Kanthak, który również ocenił, że śledztwo dotyczące Funduszu Sprawiedliwości jest grą polityczną, dodał, że jest to także "osobista wendetta polityczna zarówno Donalda Tuska, jak również prokuratorów z nim związanych, którzy chcą wziąć rewanż za działania poprzedniego rządu".
Według niego, "zarzutem głównym i jedynym w zasadzie, który znamy w przestrzeni publicznej, który formułuje prokuratura, jak również usłużne media związane z obecną władzą", jest to, że Fundacja Profeto, która dostała dofinansowanie na wybudowanie budynku na Wilanowie, "nie miała prawa startować w konkursie".
Czy to oznacza, że stowarzyszenia, fundacje, organizacje pozarządowe związane z Kościołem katolickim, zdaniem prokuratury, nie mogą startować w konkursach, nie mogą ubiegać się o dofinansowania, nie mogą starać się tworzyć oferty skierowanej do osób pokrzywdzonych?
Politycy Suwerennej Polski zaapelowali też do szefa MS, prokuratura generalnego Adama Bodnara, by ujawnił opinii publicznej dokumenty w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. "Jeśli zależy panu Bodnarowi i rządowi 13 grudnia na prawdziwym obrazie tej sytuacji, to niech przedstawi pełną dokumentację. Oficjalnie przez internet każdy będzie mógł zobaczyć i wyrobić sobie zdanie" - stwierdził Kanthak.
Rzecznik przejętej przez nominatów Adama Bodnara Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak przekazał, że w tej sprawie charakter Fundacji Profeto nie ma żadnego znaczenia. "Podobnie znaczenia nie ma zawód pana Michała Olszewskiego" - dodał prokurator.