Dziś światło dzienne ujrzały dokumenty, mówiące o tym, że rząd PO-PSL chciał w 2011 roku sprzedać Lotos Rosjanom. Przewodniczący klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej, poseł Platformy Obywatelskiej Borys Budka napisał na Twitterze, że to rząd Tuska zablokował tę transakcję. Fakty mówią co innego. Sprzedaż zablokował Sejm, glosami posłów PiS, RP, SLD, SP i posła niezrzeszonego. Sprzeciw zgłosili posłowie PO i PSL.
Dziś "Super Express" upublicznił dokument podpisany w 2011 roku przez Aleksandra Grada, ministra skarbu w rządzie PO-PSL. Wymienił on tam wszystkie podmioty zainteresowane przejęciem pakietu kontrolnego (53,19% akcji) w Lotosie. Były to: rosyjsko-brytyjskie joint-venture Tiumeńskiej Kompanii Naftowej z British Petroleum (TNK-BP), holenderska Mercuria oraz węgierski MOL.
"Nie ma żadnej ideologicznej przesłanki, by mówić kategoryczne „nie" dla inwestorów z jakiegokolwiek kraju, także z Rosji"
- tak o możliwości sprzedaży Lotosu Rosjanom mówił w marcu 2011 roku ówczesny premier Donald Tusk.
Szef PO dodawał, że "do października będzie wiadomo, jakie jest zainteresowanie udziałem w prywatyzacji Grupy Lotos". Za prowadzenie negocjacji z potencjalnymi nabywcami Lotosu odpowiadał właśnie Aleksander Grad.
Robili wszystko, by ówczesna opozycja (Prawo i Sprawiedliwość) nie przeszkodziła im w sprzedaży LOTOS rosjanom. Zależało im bardzo, by społeczeństwo się nie dowiedziało. Dalej chcecie głosować na Platformę Obywatelską i PSL? pic.twitter.com/u2sIwEeITC
— Najważniejsza jest Polska. (@AdamKAS7) May 16, 2022
Wiceszef komisji energii Tomasz Nowak z Koalicji Obywatelskiej zwrócił uwagę, że nawet jeśli takie dokumenty powstawały, najważniejsze jest to, iż prywatyzacja Lotosu nigdy nie doszła do skutku.
Przyznał, że w czasach rządów PO pojawiały się różne pomysły prywatyzacyjne, także na połączenie Lotosu z Orlenem, ale jednocześnie było też "jednoznaczne stanowisko Platformy pomorskiej, że Lotos ma być perłą w koronie i nie ma mowy o prywatyzacji".
Borys Budka wypalił dziś, że 11 lat temu to rząd Donalda Tuska zablokował sprzedaż Lotosu Rosjanom.
Trzeba być wyjątkowym idiotą, by dziś sprzedaż części Lotosu ludziom powiązanym z Putinem próbować usprawiedliwiać zablokowaniem takiej sprzedaży 11 lat temu przez rząd premiera Tuska. Szkoda tylko, że za te idiotyzmy płacimy wszyscy horrendalnymi cenami paliw
– napisał na Twitterze wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej, poseł Borys Budka.
Budka znów nie trafił. Tak, jak w przypadku gazoportu w Szczecinie…
Jak głosowali posłowie? Było to głosowanie nad przyjęciem wniosku o odrzucenie w pierwszym czytaniu obywatelskiego projektu ustawy o zachowaniu przez Państwo Polskie większościowego pakietu akcji Grupy Lotos SA, zawartego w druku nr 24. ZOBACZ TUTAJ
„Niesamowite jak oni bezczelnie próbują oszukiwać ludzi, mając ich zapewne za totalnych głupków. Nie, to nie „rząd premiera Tuska zablokował sprzedaż Lotosu Rosjanom”, tylko Sejm przy SPRZECIWIE polityków PO i PSL”
– przypomniał Samuel Pereira.
Niesamowite jak oni bezczelnie próbują oszukiwać ludzi, mając ich zapewne za totalnych głupków.
— Samuel Pereira (@SamPereira_) May 16, 2022
Nie, to nie „rząd premiera Tuska zablokował sprzedaż Lotosu Rosjanom”, tylko Sejm przy SPRZECIWIE polityków PO i PSL.
Źródło: https://t.co/ywpwQN1tNN https://t.co/XUEZHSNgS5 pic.twitter.com/L7claDrZxB