Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polityka

Onet wykorzystany do zwalczania opozycji? Portal powołał się na maila, który nie istnieje

Prawo i Sprawiedliwość składa zawiadomienie do prokuratury w związku z podejrzeniem spreparowania maila Marii Kurowskiej przez prokuratorów zajmujących się sprawą Funduszu Sprawiedliwości. Chodzi o jej rzekomą korespondencję z byłym dyrektorem funduszu Tomaszem Mrazem. Maile opisał niedawno Onet, zarzucając poseł PiS wykorzystywanie publicznych środków. Okazuje się, że podane przez portal wiadomości nie istnieją.

W środę Onet opublikował tekst na temat rzekomej afery wokół Funduszu Sprawiedliwości. Tym razem na celownik wziął poseł Marię Kurowską. Red. Kamil Dziubka, powołując się na maile poseł PiS do Tomasza Mraza, twierdzi, że chciała ona "kontrolować umowy podpisywane w gminach w jej okręgu wyborczego".

"Wskazywała konkretne kwoty, które miały trafić do ściśle określonych instytucji, a nawet poganiała urzędników resortu"

– czytamy w publikacji.

Do zarzutów poseł PiS odniosła się na piątkowej konferencji prasowej. Przytoczyła "maila", którego treść opublikował Onet i stanowczo zaprzeczyła narracji, którą przedstawia polskojęzyczny portal.

"Ktoś to spreparował"

Jak mówiła, na prośbę posła Michała Wójcika sprawdziła korespondencję, która maiła wysyłać do Mraza. Maila podanego przez Onet nie znalazła. 

"[...] zaczęłam to drążyć. Okazuje się, że nie ma takiego maila. Wszystko tu jest, ja maili nie kasowałam nigdy i nie kasujcie drodzy państwo, którzy to słuchacie, bo potem się okaże, że gdybym te maile skasowała, to bym dzisiaj nie miała dowodu na to. Takiego maila nie ma, ja go nie wysłałam, a tymczasem ktoś spreparował, podał, zrobił nieprawdopodobną nagonkę na mnie"

– powiedziała Kurowska.

Sprawa trafi do prokuratury

Obecny na spotkaniu z mediami poseł Wójcik zapowiedział, że w związku z sytuacją, do prokuratury trafią zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstw.

"Prokuratorzy wchodzący w skład zespołu śledczego nr 2, czyli tego zespołu, który zajmuje się sprawą Funduszu Sprawiedliwości, który jest powołany w Prokuraturze Krajowej, najprawdopodobniej spreparowali korespondencję elektroniczną, nadali jej pozory autentyczności, prawdziwości".

– powiedział.

Zwrócił się też do dziennikarza Onetu. - Kto pana wpuścił na te minę? Bo ktoś panu przekazywał te informacje [...] proszę pamiętać o tym panie redaktorze, że ktoś pana wykorzystał, waszą redakcję, media wykorzystał, bo nie ma takiego e-maila - oznajmił.

"W głowie nie mieści się, żeby do czegoś podobnego dochodziło, żeby fabrykowano dokumenty, które mają obciążać posłów opozycji"

– powiedział.

Źródło: niezalezna.pl

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane