Posłowie PiS Andrzej Śliwka i Bartosz Kownacki wybrali się dziś z kontrolą poselską do Wojskowych Zakładów Lotniczych w Bydgoszczy.
To jest zakład, który był i powinien być jednym z kluczowych zakładów w Polskiej Grupie Zbrojeniowej, zakład, który przez lata serwisował technikę postsowiecką. Te samoloty z przyczyn naturalnych wyszły z użytku i dziś przyszłości z tymi maszynami zakład przyszłości wiązać nie może. W związku z tym trzeba było szukać następstwa w postaci samolotów F-16, FA 50, czy, co było założeniem jeszcze za czasów poprzedniego rządu PiS, zupełnie nowej nogi - nogi bezzałogowców
- podkreślił Bartosz Kownacki.
Wojska dronowe i sprzęt dronowy może być w Polsce potencjałem do rozwoju i szansą na rozwój. Przychodząc na kontrolę uzyskaliśmy informacje bardzo niepokojące. Wiemy że są postępowania w prokuraturze związane z pewnymi nieprawidłowościami, których dotyczyły. W tym wypadku również lotnictwa cywilnego. Są podejrzenia o niegospodarność i jest to prawdopodobnie odpowiedzialność osób związanych z poprzednim zarządem
– dodał polityk PiS.
Jak podkreślił, ten zakład ma ogromny potencjał.
Tak wiele państwo słyszycie o programu SAFE, do którego zostały zgłoszone produkty tego zakładu. To są miliardy złotych, które mogłyby trafić do mieszkańców Bydgoszczy, do tego zakładu. Jest gotowość tego zakładu do dostarczenia kolejnych 40 zestawów dronowych typu wizjer, jeżeli tylko ministerstwo obrony narodowej zechce podpisać kontrakt
– dodał polityk.
Kownacki poinformował, że kondycja finansowa tego zakładu jest niezwykle trudna i jeżeli nie dojdzie do poważnych decyzji, to może dojść do jego zamknięcia.
Filozofia związana z planami WZL jest zasadniczo rozbieżna z tym, co deklarował minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, który wielokrotnie mówił o tym, że 50 proc. zakupów dla polskiej armii powinno być realizowanych w polskich zakładach zbrojeniowych. Dziś widzimy wyraźnie, że WZL może mieć problem przez decyzję ministra, bo cały czas czekamy, blisko 2 lata na podpisanie umowy na tzw. Orlika. To jest coś, bez czego ta spółka i ten projekt nie ruszy do przodu. A dziś dostaliśmy informację, że ta strata finansowa jest spowodowana głównie obsługą Orlika. Czyli z jednej strony projekt nie idzie do przodu, bo jest blokowany przez MON, przez polityczną decyzję premiera Kosiniaka-Kamysza, a z drugiej strony jest poblokowany obowiązującymi umowami z agencją uzbrojenia
– powiedział z kolei poseł Andrzej Śliwka.
Więcej o tej sprawie w dzisiejszym wydaniu "Gazety Polskiej Codziennie"!
Już jutro w #GPC wyjątkowa relacja z XI Nadzwyczajnego Zjazdu @KlubyGP . Spotkanie zgromadziło działaczy i sympatyków z całego świata, a jego przesłanie jasno wybrzmiało – „ocaliliśmy Polskę, ale nie wolno nam spocząć na laurach”!
— GP Codziennie (@GPCodziennie) September 14, 2025
Czytaj więcej na » https://t.co/1HYRtWjbz8 pic.twitter.com/5EZupnmXDl