Jeśli ktoś liczył na zmianę zachowania Klaudii Jachiry, to będzie zaskoczony. Startująca z listy Koalicji Obywatelskiej do Sejmu "aktorka" zrobiła wczoraj żenujące show na spotkaniu ze swoimi wyborcami. Był na nim nasz reporter, który wszystko sfilmował. M.in. prymitywne, makabryczne żarty Jachiry z ofiar katastrofy smoleńskiej i jej kpiny z Jasnej Góry, którą kandydatka KO nazwała "Brunatną". Oraz "żarty" ze śp. Lecha Kaczyńskiego, określonego przez Jachirę "nieudacznikiem tysiąclecia". To - niestety - trzeba zobaczyć.
„W trakcie wydarzenia będzie okazja do rozmowy i do wspólnego zastanowienia się jak sprawić, by Polska zakwitła na nowo. Będzie też możliwość zadawania pytań i dzielenia się pomysłami, będę tam dla Was”
– zapraszała na swoje show Jachira.
Co można było usłyszeć podczas „spotkania”? Zaczęło się od drwin z Jarosława Kaczyńskiego. Kandydatka KO zrobiła znak krzyża, mówiąc „w imię ojca i syna i brata-bliźniaka”.
Potem skandalistka zabawiła się w nauczycielkę.
"Wyciągnijcie kartki i zapiszcie nowy plan lekcji. Język polski – analiza słów nieudacznika tysiąclecia na podstawie słów "spieprzaj dziadu", na matematyce porozmawiamy o liczbach urojonych Mateusza Morawieckiego. Na biologii coś dla dziewczynek – porozmawiamy o cudownym poczęciu, na plastyce coś dla chłopców, zrobimy kukłę Żyda, na historii swastyka jako pradawny symbol szczęścia, na informatyce nauczymy się jak założyć fermę trolli i jak hejtować. NA WF-ie porozmawiamy jak wygodnie leżeć krzyżem”
– mówiła blogerka.
Co do zaoferowania ma Jachira? Na spotkaniu przedwyborczym można było zobaczyć tylko hejt, żarty z tragedii i ze zmarłych.
O 17-tej telenowela smoleńska, o godzinie 18 transmisja z Brunatnej Góry z okazji rocznicy urodzin Hitlera. (…) O godzinie 22 zacznie się na żywo blok ekshumacyjny oraz quiz „czyja to kończyna"
– mówiła kandydatka PO-KO.
Kandydatka PO-KO do Sejmu zamieściła ostatnio zdjęcie wykonane przed pomnikiem Armii Krajowej i Polskiego Państwa Podziemnego, który znajduje się w okolicach Sejmu. Na fotografii jest Jachira oraz dwie młode osoby, które trzymają transparent z napisem: "Bób, Hummus, Włoszczyzna, Vege" a w tle widać fragment pomnika z napisem "Bóg Honor Ojczyzna".
- Klaudia Jachira przeprosiła za incydent przy Pomniku Państwa Podziemnego, wiem, że on się już nigdy nie powtórzy - ocenił lider Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna. Jej zachowanie ocenił jako "nieszczęśliwe".
To jak w takim razie nazwie ten „występ”?