Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polityka

Kaczyński o Ziobrze: Ma do czynienia z ludźmi, którzy są gotowi doprowadzić do jego śmierci

Zbigniew Ziobro to człowiek bardzo ciężko chory. - Ma do czynienia z ludźmi, którzy są gotowi doprowadzić do jego śmierci, bo taki jest ich poziom moralny. W związku z tym nie ma żadnego powodu, by miał się narażać - ocenił prezes PiS Jarosław Kaczyński, pytany o nieobecność Ziobro podczas dzisiejszej komisji regulaminowej.

Komisja regulaminowa zarekomenduje uchylenie przez Sejm immunitetu b. ministrowi sprawiedliwości, posłowi Prawa i Sprawiedliwości Zbigniewowi Ziobro oraz udzielenie zgody na jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie. Sprawozdanie komisji zostanie przedstawione późnym wieczorem. Z wysłuchania tych „argumentów” zrezygnował prezes PiS Jarosław Kaczyński

- Nie mam zamiaru tego wysłuchiwać, bo to bzdury. To nieustanne obrażanie ludzkiego rozumu i bezczelne kłamanie, zupełne odejście od prawdy. To charakterystyczne dla systemów totalitarnych. Tego jeszcze w Polsce nie ma, ale droga do tego została otwarta. Opowieść władzy, która nie ma nic wspólnego z faktami to bardzo charakterystyczne dla państw totalitarnych. Ku temu to wszystko idzie

- powiedział dziennikarzom, wychodząc z parlamentu.

Jak mówił, Ziobro „to człowiek bardzo ciężko chory”. - Ma do czynienia z ludźmi, którzy są gotowi doprowadzić do jego śmierci, bo taki jest ich poziom moralny. W związku z tym nie ma żadnego powodu, by miał się narażać - ocenił Kaczyński.

- W Polsce przestało obowiązywać prawo. Nasz wielki dorobek kulturowy został zakwestionowany. Wchodzimy w sferę nie tylko braku demokracji, ale też w sferę dzikości - zaznaczył.

I dalej: „idziemy w tej chwili w kierunku państwa, które ma być rządzone po dyktatorsku. Jeżeli zostanie zrealizowany plan europejski to o ile Polska zostanie na mapie, to nasza państwowość to będzie fikcja”.

- W Polsce należy udowadniać winę, a nie niewinność. Dziś nie mamy wymiaru sprawiedliwości. Jest grupa ludzi, która zdecydowała się na wysługiwanie się władzy. Mam nadzieję, że skończą przed sądami

- podsumował.

Źródło: niezalezna.pl